Już powinny być sprzedawane polskie truskawki spod folii, ale w sklepach są tylko hiszpańskie - mówi Joanna Bunkowska z Bydgoszczy. - Dlaczego?
Wczoraj za kilogram tych owoców trzeba było zapłacić w bydgoskich sklepach od 12,5 zł do 17 zł. Znaleźliśmy tylko hiszpańskie. - Bo nasze są w tym roku bardzo drogie - tłumaczą handlowcy. - Za kilogram w hurcie trzeba zapłacić 17-20 złotych. No, kto kupi takie drogie owoce?
Na ceny truskawek w 2013 roku duży wpływ ma długa zima
- Liczyłam na to, że przyroda nadgoni zaległości, ale pierwszy zbiór może być opóźniony o około 10 dni - mówi Mariola Markiewicz, współwłaścicielka plantacji truskawek w Buszkowie, koło Koronowa. - Nie mamy truskawek w tunelach foliowych, ale niektóre przykryliśmy agrowłókniną. Na nich są zielone zawiązki owoców. Zwykle pierwsze dojrzałe truskawki zrywałam w Dniu Matki, w tym roku to może być 5-10 czerwca.
Później sypnie owocami
Wysyp owoców na plantacji w Buszkowie spodziewany jest dopiero w trzeciej dekadzie czerwca.
W podbydgoskim Wtelnie zbiór też się opóźni. - O około tydzień - twierdzi Michał Gmys, rolnik z Wtelna.
Zdaniem gospodarza truskawki dobrze przetrwały zimę. - Cieszę się, że kwiatów jest sporo - dodaje. - Jeśli ominą nas gradobicia i deszcze nawalne, to owoców też będzie dużo.
Plantatorzy twierdzą, że w czasie głównego wysypu, ceny powinny być podobne do tych ubiegłorocznych. - 4-5 złotych za kilogram to byłaby przyzwoita cena - uważa Michał Gmys. - Na droższe truskawki klientów nie stać.