W liście czytamy m.in.: „Mija właśnie 70 lat od czasu przeprowadzenia ekshumacji w bydgoskiej Dolinie Śmierci. Rocznica ta jest dobrym momentem na to by przyjrzeć się bliżej minionym wydarzeniom i odpowiedzieć na pytanie dlaczego po tylu latach, temat ekshumacji w tym miejscu budzi nadal żywe zainteresowanie wśród mieszkańców Bydgoszczy i regionu”.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
- Przypuszcza się, że rozstrzeliwano tam nie tylko polskich patriotów, ale także niemieckich jeńców wojennych - mówi Krzysztof Drozdowski, historyk regionalista i autor książek o Bydgoszczy. - Winowajcy to funkcjonariusze UB.
Historyk podkreśla: - Według protokołów przechowywanych w Archiwum Państwowym w Bydgoszczy ekshumacje rozpoczęto 28 kwietnia 1947 roku. Należałoby zadać pytanie, co spowodowało, że tak wielkie miejsce kaźni zostało poddane badaniom dopiero dwa lata po zakończeniu drugiej wojny światowej!
- Poseł Piotr Król podczas naszej rozmowy i składania podpisu zadeklarował pomoc przy tej sprawie i przekazanie jej wyższym, warszawskim szczeblom - mówi Krzysztof Drozdowski.
Pod listem widnieje prawie sto podpisów, a spływają następne... Edyta Cisewska, naczelnik delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Bydgoszczy zadeklarowała, że pismo trafi do odpowiednich pionów IPN. Przyznała, że temat Doliny Śmierci jest dla bydgoszczan bardzo ważny.
Wideo: Pogoda na dzień + 2 kolejne dni (10.08 + 11-12.08.2017) | POLSKA