Radni dyskutowali na komisji o planach żnińskiego ratusza dotyczących przeniesienia pomników braci Śniadeckich na ulicę ich imienia. Burmistrz ma zapoznać się z ich zdaniem i przemyśleć, czy projekt uchwały w tej sprawie zdjąć z porządku obrad wrześniowej sesji. Pomniki Jędrzeja i Jana Śniadeckich wrosły w Żnin bardzo mocno.Pierwszy - Jędrzeja - stanął na skwerze naprzeciwko sądu w 1960 roku. Jego autorem jest białostocki rzeźbiarz Alfons Karny. Drugi został ustawiony w roku 1963 na skwerze (dziś nosi on nazwę Jana Pawła II) między dawnym kinem „Pałuczanin“ a kościołem św. Floriana. To popiersie z kolei wyrzeźbił żninianin Józef Kopczyński. Jaka jest wizja przenosin?W projekcie uchwały czytamy, że „obecna lokalizacja pomników niekorzystnie komponuje się z przestrzenią miejską, obiekty usytuowane są w pobliżu Alei Sław Sportu Motorowodnego oraz na skwerze w pobliżu tablic św. Jana Pawła II, co również zaburza odbiór estetyczny wspomnianych terenów“. Gdzie władze miasta chcą je przenieść? Na posiedzeniu połączonych komisji rady miejskiej, które odbyło się wczoraj, Jacek Świtała, kierownik wydziału edukacji, kultury i sportu wyjaśnił, że monumenty mają zostać przeniesione na ulicę Śniadeckich. - Jeden z pomników zostałby przeniesiony w okolice „Małego“ kościoła, tam gdzie jest wysepka. Tam jest dość szeroko. Myślę, że ta lokalizacja nie budzi kontrowersji. Problem pojawia się z drugą lokalizacją - po drugiej stronie ulicy Śniadeckich, przy wejściu na Plac Wolności. Tutaj są kwestie sporne. Na jednej z ostatnich komisji radny Marek Zieliński wyraził głos mieszkańców, że jest tam zbyt ciasno, że nie można tego pomnika postawić w razie przejazdu straży pożarnej - powiedział Jacek Świtała i dodał, że urzędnicy rozmawiali w tej sprawie ze strażakami. Telefonicznie dowiedzieli się, że jeśli chodzi o szerokość ulicy to nie ma przeciwwskazań, ale zasugerowali, że lepiej by było, gdyby znajdował się w miejscu, gdzie stoją obecnie lampy. Były tez pomysły na inne lokalizacje - przy magistracie w okolicach fontanny (opinię musiałby wyrazić konserwator zabytków). - Wystąpiliśmy do kilku podmiotów o opinie w sprawie przeniesienia. Między innymi są to spadkobiercy praw autorskich rzeźbiarzy, którzy te pomniki wykonywali oraz instytucje (powiat, muzeum, biblioteka oraz te, w których nazwie są Śniadeccy). Nie budziły one sprzeciwu - dodaje kierownik Świtała. Rady Piotr Tomaszewski złożył wniosek o zdjęcie tego punktu z projektu obrad. - Rozmawiałem o tym pomyśle z mieszkańcami Żnina. Jest pytanie zasadnicze: dlaczego mają być te pomniki przenoszone. Przeszkadzają? Jakie są powody, aby je dziś po tylu latach ruszać? - pytał na komisji zebranej w ratuszu radny Ireneusz Starczewski. Z kolei Lucjan Adamus zaproponował, że jeden z monumentów mógłby stanąć na ulicy Wodnej. W rzędzie krzakówRadni wspomnieli, że w tej sprawie nie było konsultacji z mieszkańcami. Jednym z niewielu radnych, którzy są za przeniesieniem pomników, jest Tomasz Wysocki. - Jędrzej Śniadecki stojący w rzędzie krzaków, czy tych drzew, które zostały tam posadzone, przykryty aleją dębową w zasadzie zaniknął. Gdy był sam na skwerze przy alei gwiazd sportu motorowodnego, prezentował się jakoś w stosunku do całości architektonicznej tego miejsca. W tym momencie należy czynić kroki, aby go stamtąd wyprowadzić. Powinniśmy tę procedurę rozpocząć, a jej efekt końcowy może być oddalony w czasie - powiedział Tomasz Wysocki. Koniec końców rajcy zaproponowali przeniesienie tego tematu na inną sesję. - Jest wiele innych, ważniejszych spraw - mówił radny Sławomir Kujawa. Ze zdaniami i propozycjami rajców ma zapoznać się burmistrz Robert Luchowski. Wtedy też podejmie decyzję o ewentualnym zniesieniu projektu uchwały z wrześniowej sesji rady miejskiej. Czytaj także: Tragedia w regionie. Zginął operator koparki przygnieciony przez piach!Wakacje z plecakiem. Dawid Woliński i Maria Konarowska o najlepszym urlopieźródło: Dzień Dobry TVN/x-news
Szymon Cieślak
