- Zauważył to pracownik ochrony, który wszczął alarm, co skutkowało tym, że sprawca porzucił skradzione mienie i odpłynął. Zawiadomieni o zdarzeniu policjanci podjęli działania wraz ze strażą pożarną i przy wykorzystaniu ich łodzi namierzyli na jeziorze wioślarza. Został on wezwany do dopłynięcia do brzegu. Agresywny mężczyzna został zatrzymany. 36-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie początkowo trzeźwiał - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania kradzieży bloku pontonowego wartego 7 tys. zł. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
- Wszystko wskazuje na to, że 36-letni mężczyzna będzie musiał również ponieść konsekwencje za nielegalne wejście na teren jednostki wojskowej, prowadzenie łodzi wiosłowej w stanie nietrzeźwości i za to, że nie chciał podać swoich danych personalnych policjantom - dodaje Drobniecka.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju