https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chciał ukraść tablice rejestracyjne z... policyjnego wozu! Najgłupsi przestępcy świata

(pio)
18-latek próbował ukraść ciuchy, które są na samym dnie pojemnika i się zaklinował
18-latek próbował ukraść ciuchy, które są na samym dnie pojemnika i się zaklinował Policja w Strzelcach Opolskich
Amerykanin, adwokat z Północnej Karoliny, kupił opakowanie bardzo drogich 24 cygar. Ubezpieczył je przed pożarem. Krótko po tym, spalił je. Zwrócił się do firmy ubezpieczeniowej, że jego kosztowne cygara zmarnowały się w wyniku 24... małych pożarów.

Sprawa trafiła na wokandę. Sędzia uznał jednak, że rację ma ów adwokat, bo ubezpieczyciel w umowie nie sprecyzował, o jaki pożar miało chodzić. Sprytny adwokat-palacz dostał 15 tysięcy dolarów odszkodowania. Nie cieszył się długo sumą. Ubezpieczyciel złożył wniosek do prokuratury, w którym oskarżył mecenasa o 24 celowe podpalenia. Adwokat trafił na 2 lata do więzienia.

Chłopak poszedł na festyn, na którym m.in. policja prezentowała najnowszy sprzęt. Do stoiska podszedł 21-latek. Chciał wiedzieć, jak działa nowy system. Policjant poprosił o jego dowód osobisty, żeby zaprezentować system. Gdy mundurowy wprowadził dane chłopaka do bazy, okazało się, że młodzieniec jest od dwóch lat poszukiwany przez policję.

Przeczytaj również: Najśmieszniejsze rysopisy przestępców stworzone przez policję

Mężczyzna był oskarżony o posiadanie narkotyków. Na sali sądowej nie przyznawał się do zarzutów. Tłumaczył, że feralnego dnia, gdy został przeszukany, miał na sobie tę samą kurtkę, co teraz, w sądzie, a w tej kurtce są takie małe kieszenie, że nie można w nie nic schować. Mężczyzna na dowód swojej niewinności podał kurtkę sędziemu. Ten włożył dłoń w kieszenie i znalazł w nich pięć woreczków z amfetaminą.

Pijany mężczyzna chciał ukraść tablice rejestracyjne. Był jednak tak zamroczony alkoholem, że nie zauważył jednego: to tablice od policyjnego radiowozu.

Kobiecie skradziono samochód, w którym był telefon komórkowy. Zaalarmowała policję. Funkcjonariusz zadzwonił pod nr kobiety i odebrał złodziej. Mundurowy powiedział, że przeczytał ogłoszenie w prasie odnośnie sprzedaży tego auta i chce je obejrzeć. Złodziej uwierzył i umówili się na oglądanie samochodu. W ten sposób wpadł.

Podobnie było ze złodziejem telefonu komórkowego. Amerykanin dopiero co wyszedł z nowiuteńką komórką z salonu operatora. Wyrwał mu ją złodziej. Mężczyzna zgłosił sprawę na policji. Funkcjonariusz zadzwonił pod nowy numer i oznajmił, że chciałby kupić ten telefon. Przestępca uwierzył i przyszedł na umówione spotkanie. Chciał pokazać telefon, a zobaczył areszt.

Kobieta trafiła do aresztu prosto z wywiadówki u syna. Poszła do szkoły na zebranie z rodzicami. Jednym z punktów było bezpieczeństwo w szkole. Podczas pokazu pojawili się policjanci z psem tropiącym narkotyki. Zwierzak podbiegł do kobiety, bo w jej torebce wywęszył marihuanę.

Cudze chwalicie, swego nie znacie. W Strzelcach Opolskich złodziej chciał ukraść rzeczy z pojemnika na używaną odzież. 18-latek próbował sięgnąć ciuchy, które są na samym dnie i się zaklinował. Dopiero strażacy rozcięli pojemnik i niedoszły złodziej się wydostał. Trafił w ręce policji.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Lucas Be.
Prawo się często zmienia, i takie rzeczy jak znalezienie marihuany u matki przestają śmieszyć, a zaczynają zastanawiać. No i co że miała maryśkę? W Polsce już 4mln. ludzi szacują że pali okazjonalnie lub częściej.
Na całym świecie dąży się do dekryminalizacji oraz regulowania hodowli, spożycia i posiadania trawki, ale nie, nie w Polsce (i nie na Białorusi gdzie prawo antynarkotykowe jest identyczne - ciekawe, prawda?).
Ale co zrobić kiedy demokratyczna "większość" naszego narodu to niestety półgłówki
W Polsce króluje powielanie stereotypów, edukacja konopna leży totalnie, bo Palikot nie wie sam za co sie zabrać i jak, Wolne Konopie ciągle są skutecznie piętnowane i represjonowane przez Policję, co nie ułatwia im pracy nad edukacją i zmianami ustawodawczymi, a szary palacz co ma zrobić, dalej kupuje u dilera, jest więc na niego wręcz "skazany". Mafia robi kasę i się cieszy, a społeczeństwo zamyka oczy i zamiata problem pod dywan udając że go nie ma. Jest.
Trawka jest najbardziej popularna w gimnaziach i liceach, czyli palą ją ludzie młodzi, tymczasem badania mówią że powinna być stosowana od około 20-21 lat, kiedy człowiek jest ukształtowany psychicznie, i nie ma groźby ujawnienia schizofrenii i innych zaburzeń na które dzieci są narażone. Inny temat to jakość i cena trawki "na ulicy". Często z trawką nie ma to wiele wspólnego. Na to też skazujecie swoje dzieci przez prohibicję. Ostatnim tematem jest "przypał" czyli czynnik policyjny. Niestety, siłą rzeczy - palisz - czyli kupujesz i posiadasz czasem. A tym ryzykujesz do 3 lat więzienia. Mimo że nic nikomu nie zrobiłes i zrobić nie mogłeś..
Taki to nasz kraj..
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska