

Chciałam oszukać wykrywacz kłamstw
Wielu ludzi najchętniej z daleka ominęłoby to małe, sprytne urządzenie, ale ja postanowiłam na własnej skórze poczuć, jak to jest poddać się badaniu wariografem. Liczę na wyrozumiałość i mam nadzieję, że nie dostanę pytania choćby o tajemnice alkowy.
Przeczytaj cały reportaż: Chciałam oszukać wykrywacz kłamstw

"Głupi nie jestem, ale wolałem w to wierzyć"
- Sprzedałem ją, bo długo by mi to bydlątko nie pożyło - mówi rolnik z okolic Świecia. - Krowa miała rozwalony przewód pokarmowy, po urazie. Chora nie była, więc mięso na pewno nikomu nie zaszkodziło.
Za każdym razem, gdy przyjeżdżał do niego pośrednik po wybrakowaną krowę, pytał co zrobią z mięsem. - To raczej tak dla czystego sumienia - mówi. - Zawsze słyszałem, że na karmę dla piesków i kotków, albo dla zwierzaków do ZOO. Głupi nie jestem, ale wolałem w to wierzyć.
Przeczytaj cały reportaż: Afera z padliną to kolejna, która zabija zaufanie do polskiej żywności

"Na miejscu psów dawno zagryzłabym ludzi"
- Czy jest jakaś metoda na wychowanie człowieka kochającego zwierzęta?
Dorota Sumińska: Po pierwsze, trzeba kochać tego człowieka. Od początku. Bo jak się rodzi mały człowiek, to jest takim małym zwierzaczkiem. Trzeba go kochać. I trzeba umieć kochać świat. Myślę, że wtedy nie ma żadnego problemu. Dziecko nasącza się nami od samego początku. Jeżeli będziemy pokazywali mu to, co jest dobre; jeżeli będziemy mu pokazywali, jak sami chcielibyśmy być traktowani – traktując inne gatunki, to możemy być pewni, że dziecko będzie szanowało inne życie, otoczenie. I będzie szanowało nas.
Przeczytaj całą rozmowę: Dorota Sumińska, weterynarz: Na miejscu psów dawno zagryzłabym wszystkich ludzi