Chcieli dokonać samosądu na sąsiedzie. Usłyszeli wyroki więzienia

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
W czasie procesu nie udało się ustalić motywu działania obu skazanych. Uzasadniając wyrok sąd wspominał o tym, że mogło chodzić o jakieś zatargi z przeszłości.
W czasie procesu nie udało się ustalić motywu działania obu skazanych. Uzasadniając wyrok sąd wspominał o tym, że mogło chodzić o jakieś zatargi z przeszłości. fot. Karolina Misztal
Na kary po trzy lata więzienia skazał we wtorek Sąd Rejonowy w Białymstoku dwóch mężczyzn, oskarżonych o wtargnięcie na obcą posesję i próbę dokonania samosądu. Napadnięty bronił się nożem, poważnie raniąc jednego z napastników. Prokuratura uznała, że działał w granicach obrony koniecznej.

Skazani mają też zapłacić po 20 tys. zł zadośćuczynienia i pokryć napadniętemu, który w tym procesie miał status oskarżyciela posiłkowego, koszty pełnomocników sięgające łącznie 9,5 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura i napadnięty chcieli kar po cztery lata więzienia, obrońcy - uniewinnienia.

Sąd zajmował się incydentem, który miał miejsce 2,5 roku temu w podbiałostockich Łapach. Napadnięty, na co dzień strażnik w jednym z zakładów karnych w Podlaskiem, znał napastników. Do końca nie wiadomo, jaki był motyw ich działania. Nie udało się tego też ustalić w procesie, uzasadniając wyrok sąd wspominał o tym, że mogło chodzić o jakieś zatargi z przeszłości.

Gdy mężczyzna wjechał samochodem na swoje podwórko, inny pojazd zastawił mu bramę. Z tego auta wysiedli, podbiegli w jego kierunku i zaatakowali go dwaj napastnicy. Używali drewnianego trzonka od siekiery, gazu i noża, na ziemi kopali go. Napadnięty bronił się, jeden z napastników został poważnie ranny, w szpitalu ratowano mu życie.

Oskarżeni ostatecznie nie przyznali się, choć na początku procesu składali wnioski o dobrowolne poddanie się karze (ostatecznie nie zgodziła się na to prokuratura). W ich wersji zdarzeń, wybrali się tam ale tylko po to, żeby porozmawiać, a gaz czy drewniany kij służyć miały jedynie do obrony w wypadku, gdyby gospodarz - o którym mówili, że bywa agresywny - ich zaatakował.

Kluczowymi dowodami okazały się nagrania z monitoringu z jednej z sąsiednich posesji i zeznania sąsiada - mówiła w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Anna Jamiołkowska. Na nagraniu widać, jak obce auto zastawia wjazd na posesję, dwie osoby wbiegają na to podwórko, a gospodarz zaczyna uciekać.

Odnosząc się do jego reakcji na tę sytuację sędzia zwracała uwagę, że w samochodzie mężczyzny było małe dziecko. Argumentowała, że do napadu doszło na jego podwórku, w obecności tego dziecka. - On po prostu miał prawo się bronić, miał prawo bać się o siebie, ale także o małe dziecko, które się w samochodzie znajdowało - dodała sędzia Jamiołkowska.

- Nawet jeżeli był jakiś zatarg między panami, jakaś historia do wyjaśnienia, to na pewno nie jest to metoda, żeby tego typu konflikty w ten sposób załatwiać. Tego typu samosądy są niedopuszczalne i muszą się spotkać z absolutnie zdecydowaną reakcją karną - mówiła.

Odnosząc się do kary (maksymalnie groziło oskarżonym po 8 lat więzienia) mówiła, że działanie sprawców miało bardzo wysoki stopień społecznej szkodliwości, bo - jak uzasadniała - nie mieli oni żadnego racjonalnego powodu, by wtargnąć na posesję, działali w sposób zaplanowany (albo jechali za samochodem strażnika albo czekali na niego pod jego domem); jedyną okolicznością łagodzącą był fakt, iż byli niekarani.

W oddzielnym śledztwie prokuratura badała wątek poważnych obrażeń, których doznał jeden z napastników od ciosów nożem. Postępowanie nawet dotyczyło ewentualności usiłowania zabójstwa, ale ostatecznie zostało umorzone. Po zapoznaniu się z dowodami śledczy uznali bowiem, że napadnięty działał jednak w granicach obrony koniecznej, a w takiej sytuacji - odpierając bezpośredni i bezprawny zamach - nie popełnił przestępstwa.

mac

Źródło:

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl