Chełminianka - Kujawianka Izbica Kujawska
CHEŁMINIANKA - KUJAWIANKA Izbica Kujawska 3:0 (2:0)
Bramki: Wojciech Ernest (3), Dawid Piasecki (33), Piotr Gross (50)
Chełminianka: Mueller - Pa. Śmigielski, Nieściur, Szpankiewicz, Urbański - Kaczkowski, Baranowski - Piasecki (63. Grzelecki), Sz. Marks (12. Grabowski), Ernest (69. Murawski) - Gross (84. Sikora)
Kujawianka: Bednarski - Karasiński, Pińkowski, Gańczak, Mielczarek - Malczak (59. Bartczak), Galanciak, Goc (37. Lewandowski), Komorowski - Laskowski, Gawroński (71. Jagodziński).
Żółte kartki: Szpankiewicz, Urbański oraz Bednarski, Mielczarek.
Czerwone kartki: Szpankiewicz (88. za 2. żk) oraz Mielczarek (68. za 2. żk).
Przed meczem, który rozpoczął kwadrans później niż planowano, wiceprezes ds. podokręgu Toruń Ryszard Molewski wręczył beniaminkowi z Chełmna okazały puchar za mistrzostwo grupy 1. V ligi oraz awans do IV ligi. Zarząd Chełminianki przygotował także niespodziankę dla Pawła Śmigielskiego, któremu w środę stuknęło 15 lat odkąd zaczął treningi w klubie. Puchar i upominki wręczyli mu burmistrz Chełmna Mariusz Kędzierski oraz prezes Chełminianki Rafał Dobrowolski.
Obrona jak ser
Potem rozpoczęły się zawody. Od początku miejscowi narzucili swój styl gry i już w 3. min. objęli prowadzenie. Akcję na prawej stronie zaczął Szymon Marks, który zagrał piłkę do Piotra Grossa. Ten przedłużył podanie do Wojciecha Ernesta, który kropnął w “okienko" z 13 metrów. Kujawianka mogła wyrównać za chwilę, ale strzał z rzutu wolnego Łukasza Laskowskiego był za słaby, by zaskoczyć Przemysława Muellera. W 7. min. znów bliski szczęścia był “Erni", ale futbolówka po jego strzale spadła na siatkę za poprzeczką. 120 sekund później kontuzji doznał Szymon Marks i musiał opuścić boisko. Jednak nie wpłynęło to na grę chełmnian. Wciąż dochodzili oni do strzeleckich okazji. Mieli je Gross, Piotr Kaczkowski i ponownie Ernest. Błędy kolegów naprawiał jak mógł bramkarz Maciej Bednarski. Jednak w 33. min. to on popełnił błąd faulując we własnym polu karnym Piotra Grossa. Sędzia bez wahania wskazał na “wapno". Po chwili golkiper gości zrehabilitował się broniąc strzał z 11 metrów Piotra Kaczkowskiego. Niestety, przysnęli jego koledzy z defensywy. Piłkę przejął Gross, który zagrał ją na 6 metr, a tam dobrze zachował się Dawid Piasecki strzelając gola. Po chwili mógł on ponownie pokonać Bednarskiego, lecz tym razem minimalnie się pomylił. Pod koniec 1. połowy Kujawianka powinna złapać kontakt, ale po składnej kontrze piłkę nad poprzeczką posłał Mariusz Gawroński.
Nieskuteczni gospodarze
Po przerwie Kujawianka śmielej zaatakowała, ale szybko została skarcona. W 50. min. indywidualną akcją popisał się Piotr Gross i było 3:0. Potem miejscowi mieli kolejne znakomite sytuacje do podwyższenia prowadzenia. Dwóch nie wykorzystał Ernest (świetne interwencje Bednarskiego), a Gross trafił w boczną siatkę. Na listę strzelców mogli wpisać się też Szymon Grabowski i Kaczkowski. Goście najbliżsi szczęścia byli w 58. min., ale szansy do spółki nie wykorzystali Maciej Lewandowski i Gawroński. Od 68. min. Kujawianka grała w “10", bo za 2. żółtą kartkę boisko musiał opuścić Bartosz Mielczarek. Chełmnianie jednak nie potrafili wykorzystać liczebnej przewagi. W 88. min. siły się wyrównały, bo czerwoną kartkę (za 2. żółtą) ujrzał Dawid Szpankiewicz. W hicie kolejki zasłużenie triumfował beniaminek.