Chełmnianin Damian Jeszke gra w koszykówkę w Chinach [zdjęcia]
Damian Jeszke - chełmnianin, który robi karierę koszykarską, przebywa obecnie w Chinach. Tam reprezentacja B Polski rozgrywa spotkania towarzyskie.
Damian dostał powołanie do rozszerzonej reprezentacji Polski seniorów i kilka dni uczestniczył w zgrupowaniu w Gdyni.
W zajęciach pod okiem trenerów Przemysława Frasunkie-wicza i Kamila Sadowskiego wzięła udział „szczęśliwa 13” zawodników. To są gracze, którzy za jakiś czas mają być w pierwszej kadrze. Treningi były intensywne, bo w piątek reprezentacja wylatywała do Chin.
- Rozgrywamy turniej w Chinach, to znaczy gramy trzy mecze, w których rywalami są gospodarze oraz zespoły z USA i Litwy - mówi Damian Jeszke. - Każdy w innym mieście.
Damian przyznaje, że na tyle, na ile udaje mu się poznać Kraj Kwitnącej Wiśni - już dostrzega, jak bardzo różni się od Europy.
- Mam na myśli budynki, kulturę, ludzi i ogólnie - wszystko jest tutaj inne - podkreśla utalentowany koszykarz mający 200 cm. - Ludzie są przyjaźni i pomocni. Wysoki sportowiec, w dodatku Europejczyk, jest tutaj wielką atrakcją. Każdy od razu wyciąga telefon i robi zdjęcie albo nagrywa filmik.
Na poznawanie azjatyckiej kultury 22-latek ma jeszcze kilka dni. Do Polski zespół wróci 4 lipca. Damian - do Koszalina. Po czterech sezonach skończył występy w Rosie Radom i przeniósł się do AZS. Skuteczny w rzutach z dystansu i waleczny pomógł radiomianom w zdobyciu wicemistrzostwa kraju w sezonie 2015-16 i Pucharu Polski.
- Cztery lata w Rosie wspominam bardzo dobrze - przyznaje Damian. - Zaczęło się od tego, że gdy chciałem odejść ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego we Władysławowie odezwał się trener Wojciech Kamiński i był zainteresowany współpracą. Nie ukrywam, byłem zaskoczony, że drużyna z ekstraklasy chce dać mi szansę. Bardzo się ucieszyłem i długo się nie zastanawiałem. Co roku graliśmy w fazie play-off, dwa ostatnie lata w pucharach europejskich. Myślę więc, że zebrałem duże doświadczenie i wykorzystam je w nowym klubie. Był czas coś zmienić w karierze spróbować odnaleźć się w innej roli w nowym klubie.