Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno. Aby majątek trafił w dobre ręce

Monika Smól
Słuchaczki Uniwersytetu Trzeciego Wieku po wykładzie ustawiły się po wpis do indeksu od Dariusza Ruszkowskiego
Słuchaczki Uniwersytetu Trzeciego Wieku po wykładzie ustawiły się po wpis do indeksu od Dariusza Ruszkowskiego Fot. Monika Smól
- Pewne jest jedno: każdyumrze - zaczął wykład dotyczący spadków Dariusz Ruszkiewicz. - Życie nie zna pustki. Dobrze wiedzieć, co robić, by dziedziczyli po nas tylko ci, którym chcemy coś zostawić.

Słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku zainteresował wykład chełmińskiego prawnik.

Wykluczyli rodzeństwo

- W Polsce prawo spadkowe jest zupełnie inne niż na amerykańskich filmach - mówi Dariusz Ruszkiewicz. - Spadkobierca nabywa ogół praw do spadku: dom, pieniądze, ale też kredyty i długi.
Istniają dwa sposoby dziedziczenia: ustawowe i testamentowe.
- Wiele osób nie sporzadza testamentu myśląc, że mają na to jeszcze czas - dodaje prawnik. - Jeśli nie ma go, spadkobiercy dziedziczą ustawowo. To pomyślane jest tak, by majątek podzielić sprawiedliwie. Najważniejszy jest małżonek - nie dostanie mniej niż 1/4 majątku oraz dzieci ze związku małżeńskiego, też poprzedniego i adoptowane - równo traktowane. Też nieletnie i nienarodzone. Gdy nie ma dzieci, dziedziczy poza małżonkiem rodzina zmarłego.
Sejm 28 czerwca zmienił przepisy. Wcześniej, gdy zmarły nie miał dzieci, dziedziczył po nim małżonek, rodzice i rodzeństwo. Nowe zapisy wykluczyły rodzeństwo, bo to prowadziło do konfliktów.
- Ludzie dorabiali się całe życie, potem wdowa musiała dzielić się z rodzeństwem zamrłego meża - podkreśla Ruszkowiecz. - Bywało, że wyszarpywali wdowie ostatni grosz. Teraz, gdy któryś z rodziców zmarłego nie żyje, dopiero dziedziczy jego rodzeństwo. Trzeba pomyśleć wcześniej, aby zabezpieczyć małżonka przed procesami z rodzeństwem.
Majątek dzieli się na dwie osoby: żonę i męża. Gdy umiera jedno, podziałowi podlega tylko jego połowa. Najczęściej - tylko między żonę a dzieci. Jeśli zostaje dom, którego 75-procent należy do współmażonka zmarłego, może spłacić pozostałych. Obie strony muszą się zgodzić, dopiero spisuje się umowę u notariusza.
Testament musi zostać spisany ręcznie, zawierać datę i podpis. Nie są potrzebni świadkowie.
- Jeśli nie będzie napisany odręcznie zostanie uznany za nieważny - podkreśla prawnik. - Musi być spisany udziałowo, nie przedmiotowo, więc nie należy pisać, że samochód dla syna, a mieszkanie dla córki, tylko podać np. "1/5 spadku zapisuję córce Annie". Można jedynie na końcu zasugerować, by auto dostał syn.
Spadek można podważyć, także ten spisany ręcznie.

- Jeśli chcemy odwołać spadkobierców, dokonać w nim zmian, najlepiej poprzedni zniszczyć - radzi Dariusz Ruszkiewicz. - Gdy tego się nie zrobi, liczyła będzie się data sporządzenia testamentu - ważny będzie ten z ostatnią datą.
Spadek może dostać obca osoba. - Nie można w testamencie powołać do dziedziczenia "pod warunkiem" (np. mąż, jeśli ponownie nie ożeni się) ani z zastrzeżeniem terminu (np. kilka lat firmą zarządzał będzie ten syn, kilka - drugi) - dodaje prawnik. - W takich wypadkach zostanie uznany za nieistniejący. W obawie przed rychłą śmiercią ważny będzie testament szczególny, ustny.
- Powinien go spisać jeden ze świadków, jeśli to możliw, dobrze by chociaż podpisał się spadkodawca - zaznacza prawnik. - Świadkiem nie może być osoba, która ma coś dostać. Ten testament jest ważny sześć miesięcy. Gdyby ta osoba przeżyła, powinna spisać zwykły testament.
Jeśli spadkobiercą ma być małżonek i tylko jedna osoba oprócz niej, można w testamecie zapisać, że np. powołuje się do spadku żonę, auto przekazuje synowi. Wtedy żona musi przenieść własność.

Można się wyłączyć

Seniorów interesowało wzajemne wyłączenie dziedziczenia.
- Spotyka się dwóch wdowców, mają dzieci, pobierają się, ale chcą by po nich dziedziczyły tylko ich dzieci z wcześniejszych zwiazków, mogą właśnie wyłączyć się z dziedziczenia - tłumaczy prawnik.
Jeśli od otwarcia spadku, w ciągu sześciu miesięcy nie złoży się oświadczenia o rezygnacji z niego, oznacza to, że przyjmuje się wszystko. Ci, którzy nie odziedziczyli, mogą w lokalu, w którym mieszkali ze zmarłym zostać trzy miesiące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska