Na dzierżawę terenu dworca, a dokładnie placu manewrowego i wiaty, burmistrz podpisał umowę z przewoźnikiem Veolia Transport. Weszła ona w życie 1 lutego.
- Teraz już od nich zależy, kiedy dworzec zostanie przeniesiony w przygotowane przez nas miejsce - mówi Mariusz Kędzierski. - Veolia płaci teraz miastu dzierżawę i zajmuje się tym terenem.
Zdaniem kierownik chełmińskiego oddziału Veolii, pod nową wiatę pasażerowie oczekiwać na autobusy będą wczesną wiosną. Najpierw trzeba bowiem założyć wokół dworca kamery monitoringu. A z kolei, aby to zrobić - należy ogłosić przetarg, który wyłoni wykonawcę. Małgorzata Swistuno-wicz zapewnia, że zrobią to wkrótce.
- Dyspozytor musi widzieć, czy autobus przyjechał i odjechały, czy nie, bo kierowcy "przelotówek" nie muszą się u niego meldować - mówi Małgorzata Swistunowicz. - Plac manewrowy jest w miejscu, którego nie widać z jego stanowiska. A kontrolować to musi.
Dopiero, gdy magistrat zakończy remont wnętrza dworca, a ma to stać się pod koniec lata, stanowisko dyspozytora zostanie przeniesione.
- Tam będą kasy, poczekalnia, minibar, toalety i studio z monitorami dyspozytora - wymienia kierownik Veolii. - Na zewnątrz zainstalować trzeba co najmniej trzy kamery, wewnątrz - choćby jedną.