Chełmno. Fara i klasztor urzekły działaczy piłkarskich

Wówczas odbędą się w naszym regionie dwa duże spotkania piłkarskie: w Grudziądzu 8 czerwca i w Chełmnie - dwa dni później.
W sobotę działacze przyjechali spotkać się z burmistrzem Mariuszem Kędzierskim i prezesem Chełminianki Rafałem Dobrowolski. Zwiedzili ratusz, weszli na taras widokowy, zwiedzili farę i klasztor Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo. Obejrzeli dawna Akademię Chełmińską, pręt chełmiński, kościół gimnazjalny i budynek ZSO nr 1.
- O to, by międzynarodowy mecz odbył się w Chełmnie działacze zabiegali od wielu miesięcy - mówi Eugeniusz Nowak, prezes K-PZPN. - Przyjechałem obejrzeć boisko, stadion, zaplecze sanitarne.Spełnia wymagania niezbędne do przeprowadzenia tego spotkania. To pierwszy oficjalny międzynarodowy mecz drużyn młodzieżowych na tym stadionie. Jestem przekonany, że dużą satysfakcje będą mieli i organizatorzy i kibice. Na tydzień przed meczem rozpocznie się obóz przygotowawczy. W Europejskim Centrum Wymiany Młodzieży zakwaterowana zostanie ekipa polska - 24 osoby. Do zawodów przygotowywać będą się na tutejszym stadionie. W wolnym czasie będą mieli co zwiedzać, bo Chełmno - o czym się przekonaliśmy, jest piękne. Mają poznawać historię i kulturę regionów, w których przebywają.
W ubiegłym roku do skutku nie doszedł mecz Polska -Anglia kobiet, o którego organizację też zabiegali chełmnianie.
- Ten mecz się w ogóle w Polsce nie odbył, zrezygnowały Angielki - mówi Rafał Dobrowolski, prezes Chełminianki. - Zaczęliśmy zabiegać o organizację meczu ze Szwajcarią i tym razem z powodzeniem.
Chełmnanie mogą liczyć na to, że doczekają się na własnej murawie meczu międzynarodowego reprezentacji Polski seniorów?
- Byłoby ciężko, przyjeżdża przedstawiciel UEFA i sprawdza czy stadion spełnia warunki - mówi Grzegorz Lato, prezes PZPN. Na EURO2012 powstaje wiele stadionów, trudno będzie z nimi konkurować. Tej rangi mecz mogłaby tu rozegrać reprezentacja kobiet.
Dla Grzegorza Lato to nie była pierwsza wizyta w Chełmnie.
- Byłem tu kilka lat temu na spotkaniu z młodzieżą w szkole - wspomina prezes lato. - Od tego czasu miasto zmieniło się na plus. Zabytki robią wrażenie, Chełmno też, jest tu jak w Sandomierzu.
Prezes przyznaje, że młodzi piłkarze są bardzo zdolni, ale często wybierają karierę zagraniczną.
- Przez półtora roku na przełomie 2008/09 pięciuset młodych piłkarzy między 15 a 20 rokiem życia wyjechało grać w zagranicznych klubach, z tego 60 procent w bundeslidze w Niemczech - mówi Grzegorz Lato. - Oczywiście kartą przetargową są pieniądze. Staramy się kilku tych chłopaków ściągnąć.
Prezes lato zapowiedział swoją obecność na czerwcowym meczu w Chełmnie.
Więcej zdjęć: www.pomorska.pl (dział foto)