Kolejna akcji policjantów i kolejny nietrzeźwy wyeliminowany z ruchu.
Policjanci z drogówki organizując tzw. "rękaw" kierowali ich na ul. Świętojerską i kontrolowali za pomocą urządzenia AlcoBlow.
- W ciągu trzech godzin, od 5 do 8, przez "rękaw" przejechało prawie czterysta aut - mówi asp. Agnieszka Sobieralska, oficer prasowy KPP w Chełmnie. - Niestety jednym z nich kierował nietrzeźwy 54-latek. Wydmuchał 0,7 promila alkoholu.
Kierowca renault usłyszał zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości. Grożą mu dwa lata pozbawienia wolności. Mundurowi zapowiadają, że będą podobne akcje przeprowadzać będą częściej. - Każda z pewnością pozwoli wyeliminować z ruchu osoby zagrażające w różny sposób pozostałym uczestnikom drogi - podkreśla policjantka.
Miałem kilkakrotnie wątpliwą przyjemność uczestniczyć w takim "eksperymencie" i muszę stwierdzić, że głównym efektem takiej akcji jest poprawa samopoczucia przełożonych nakazujących tym policjantom tego rodzaju kontrole. Drugim - nerwica u kierowców, którzy nie mają wyjścia i muszą obok takiego punktu przejechać, trzecim gigantyczne korki (mnie "uprzyjemniono" życie na krajowej jedynce). Efekt? Większość "wczorajszych" zawraca lub przeczeka kilka godzin, normalni kierowcy tracą godziny, policjanci wysłuchują kąśliwych uwag, które nie powinny być kierowane pod ich adresem.
Moim zdaniem taka akcja ma sens przez pierwszych 10 - 15 minut. Potem dzięki CB radio i zwykłej obserwacji ruchu nietrzeźwi zmieniają plan podróży a pozostałym wzrasta ciśnienie.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl