Na styczniowej sesji Rady Miasta radni podjęli decyzję o wpisaniu na ten rok inwestycji "orlik 2012" w miejscu obecnego placu zabaw.
- Burmistrz obiecał, że zajmie się tą sprawą na następnej sesji - dodaje Czytelnik. - Odbyła się lutowa sesja, a na niej cisza o "orliku". Chciałbym się zatem dowiedzieć, kiedy rada się tym zajmie? Czasu jest mało, ponieważ wnioski o dofinansowanie do Ministerstwa Sportu w ramach programu "Orlik 2012" należy złożyć do końca marca.
Jak się okazuje, "orlik" w Chełmnie może nie powstać nie tylko w tym roku, ale... nigdy!
- Po pierwsze Czytelnik myli się, ponieważ w tym roku Chełmno i tak nie skorzystałoby ze środków na "orlika", gdyż nie ma nas na liście na 2011 roku - mówi burmistrz Mariusz Kędzierski. - W związku z tym nie musielibyśmy składać wniosku do Urzędu Marszałkowskiego do końca marca, a do końca września. Wcześniej trzeba jednak zlecić wykonanie dokumentacji. Jeżeli radni zdecydują się przeznaczyć na ten cel 25 tysięcy złotych, to zlecę jej przygotowanie. Według naszej oceny tyle właśnie będzie kosztowała.
Burmistrz prowadzi jednak rozmowy z przewodniczącym Rady Miasta, Januszem Błażejewiczem, aby nie realizować tego zadania.
- Rozważamy jeszcze budowę drugiego boiska na saharze z prawdziwą lub sztuczną trawą - informuje Mariusz Kędzierski. - Spotykam się dzisiaj z szefem firmy, która zrobiła boisko dla klubu Wda Świecie. Obejrzy, czy jest możliwość zrobienia u nas boiska podobnego, niższym kosztem niż zapłacilibyśmy za "orlika". Zaproponował to wiceprezes Chełminianki.
Czytaj e-wydanie »