Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno. Zamknęli wodę, gdy dokopali się do awarii

(mona)
Robotnicy Zakładu Wodociagów i Kanalizacji zasypują głęboką dziurę pod Bramką Grudziądzką
Robotnicy Zakładu Wodociagów i Kanalizacji zasypują głęboką dziurę pod Bramką Grudziądzką Fot. Monika Smól
22 godziny trwało zanim pracownicy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji dotarli do źródła awarii wodnej pod Bramką Grudziądzką. Pękła żeliwna rura, która może mieć nawet sto lat.

Jak informowaliśmy, w poniedziałek spod Bramki Grudziądzkiej wybijała się woda. Już około godz. 7 rano na miejscu byli pracownicy ZWiK. Nie spodziewali się, że ustalenie miejsca wycieku i dotarcie do niego zajmie im tyle czasu.A udało się to około godz. 5 rano we wtorek. Pracownicy początkowo pracowali tylko ręcznie, po południu sprowadzili niewielką koparkę. Musieli uważać nie tylko na to, by nie uszkodzić zabytkowego obiektu, ale także na kable energetyczne w pobliżu miejscu wybicia wody.
- Największym problemem było zlokalizowanie źródła awarii - mówi Jarosław Matuszewski, dyrektor ZWiK. - Pod Bramką Grudziądzką kopały dwie ekipy moich pracowników. Domyślaliśmy się, że powodem było pęknięcie rury, ale trzeba było znaleźć miejsce i zrobić to tak, by nie zamknąć mieszkańcom wody. Udało się to o tyle, że w ciągu dnia woda była cały czas, dopiero w nocy zakręciliśmy dopływ.

Jedna trzecia mieszkań w Chełmnie nie miała wody. Niewiele osób to odczuło, ponieważ jej przepływ wstrzymano w nocy.
- Kiedy udało się odszukać i naprawić pękniętą rurę żeliwną okazało się, że pękła w poprzek, a to wiąże się z rozmarzaniem gruntu - dodaj dyrektor Matuszewski. - Umieszczona była na głębokości około 1,9 metra, ale przebijaliśmy się do niej przez trzy warstwy kostki. Robotnicy założyli opaskę, ale ciekło dalej. Rura pęknięta była też w drugim miejscu. Wyciek został opanowany. Kilka godzin później sprawdziliśmy czy jest szczelny. Wszystko jest w porządku.
Odcinek, na którym kopano, jest na razie odkryty.

- Przywrócenie stanu pierwotnego zajmie nam więcej czasu niż dokopanie się do awarii - uważa dyrektor ZWiK. - Pracownicy robią tam porządek. Trzeba wywieźć błoto, nasypać świeżego piasku, ułożyć kostkę brukową i granitowe krawężniki. Kilku warstw kostki nie będziemy odtwarzać, tylko tę wierzchnią, bo nie widzimy struktury tego, co jest w głębi. Zrobimy tak, by nikt nawet nie zauważył, że z taką awarią tam walczyliśmy.
Tadeusz Jagodziński, zastępca burmistrza przyznaje, że przez co najmniej 40 lat takiej awarii nie było pod Bramką Grudziądzką.
- Żeliwo się nie starzeje, dlatego ta rura jest w ogólnym dobrym stanie, choć od silnych mrozów popękała - podkreśla Tadeusz Jagodziński. - Rur z żeliwa nie stosuje się od początku lat 80-tych, wykorzystuje się te z Pe i PCV. Rura wodociągowa w tym miejscu będzie jedną z najstarszych w mieście.Stare wodociągi są też przy ul. Dworcowej, Kilińskiego i Studziennej. Ostatnio wymieniliśmy stare rury żeliwne podczas remontu ul. Podgórnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska