https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chętnych do pracy nie brakuje, mamy dużo zapału i sporo pomysłów

Rozmawiała Jolanta Młodecka [email protected] tel. 54 232 22 22
Tadeusz Chojnacki, wiceprzewodniczący Towarzystwa Miłośników Ziemi Dobrzyńskiej w Lipnie.
Tadeusz Chojnacki, wiceprzewodniczący Towarzystwa Miłośników Ziemi Dobrzyńskiej w Lipnie. Jolanta Młodecka
- Chętnych do pracy nie brakuje, mamy dużo zapału i sporo pomysłów. - mówi Tadeusz Chojnacki, wiceprzewodniczący Towarzystwa Miłośników Ziemi Dobrzyńskiej w Lipnie.

- Po dłuższej przerwie znowu jesteście widoczni na forum kulturalnym i społecznym. Wybraliście władze, są plany. Rysuje się ciekawsza przyszłość?
- Rzeczywiście, w ostatnim czasie byliśmy mniej widoczni, ale to nie znaczy, że nic się nie działo. Pod egidą towarzystwa wydawaliśmy różne publikacje lokalnych autorów. Teraz chcemy powrócić do naszej dawnej aktywności. Jednym z głównych zadań, jakie sobie wyznaczyliśmy na zebraniu sprawozdawczym, jest między innymi reaktywowanie "Gazety Lipnowskiej". To tytuł z wielką, jeszcze przedwojenną tradycją. Ostatni numer wyszedł w 2008 roku. Na kolejne nie mieliśmy po prostu pieniędzy. Teraz też ich brakuje, ale postanowiliśmy mimo wszystko spróbować, szukać darczyńców, którzy pomogliby to przedsię- wzięcie sfinansować.

- Warto też sięgnąć po nowoczesne środki przekazu...
- Oczywiście, nasza strona internetowa! Ostatni wpis pochodzi, niestety, sprzed ośmiu lat. I tę stronę reaktywujemy, tak by stała się miejscem wymiany myśli i doświadczeń, a także najnowszych informacji o naszych poczynaniach. Chcemy też nawiązać współpracę z innymi stowarzyszeniami regionalnymi i kulturalnymi, działającymi w Lipnie.
- Inne plany?
- Wydawnicze dotyczą dwóch pozycji. Poetyckiego tomiku oraz książki o Janie Kukowskim, jeńcu wojennym i poecie. Chcemy też ufundować tablicę pamiątkową Jerzemu Starzyńskiemu, właścicielowi Maliszewa, który został zamordowany w 1920 roku. To była wybitna postać, działacz niepodległościowy, który stanął na czele Obywatelskiego Komitetu Obrony Państwa w powiecie lipnowskich i sierpeckim w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Był bratem stryjecznym znanego prezydenta Warszawy.

- Optymistycznie patrzycie w przyszłość?
- Staramy się. Chętnych do pracy nie brakuje, mamy dużo zapału i sporo pomysłów.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Rzeczywiście dawno nie było widać tej gazety.
G
Gość
To już 5 lat upłynęło od ukazania się ostatniego numeru Gazety lipnowskiej?
g
gosć
Ja też chętnie ją czytywałam i gratuluję wznowienia tego wydania.
G
Gość
Dobrze, że znowu się pojawi, po tak długim czasie pewnie będzie grubsza niż zwykle
G
Gość
Wielu tęskni za tą gazetką.
g
gosc
A czy poprzedni burmistrz wspierał "Gazetę Lipnowską" ? Pewnie nie i dlatego upadła?
Może nie była "tubą" jego ugrupowania?
G
Gość
Mnie bardzo cieszy reaktywacja "Gazety Lipnowskiej", uwielbiałam ją czytać i zawsze nie mogłam się doczekać kolejnego wydania... świetna historia mieszkańców, archiwalnee zdjęcia... mam nadzieję, że grafika gazety pozostanie w podobnej szacie, grafice jak poprzednie wydania
G
Gość
Cieszymy się Panie Tadeuszu z reaktywacji stowarzyszenia.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska