Przemawiając w niedzielę na sesji plenarnej podczas 19. Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych (IISS) Shangri-la Dialogue, dorocznego forum obrony i bezpieczeństwa Azji w Singapurze, Wei Fenghe mówił, że Chiny poczyniły w ostatnim czasie postępu w rozwoju arsenału nuklearnego, jednak - jak podkreślił - jest on wykorzystywany tylko jako środek samoobrony.
Pytany o doniesienia z zeszłego roku, w myśl których we wschodniej części kraju budowanych jest ponad 100 nowych silosów rakietowych, oświadczył że Chiny "zawsze podążały odpowiednią ścieżką rozwoju zdolności nuklearnych dla ochrony kraju".
– Chiny rozwijają swoje możliwości od ponad pięćdziesięciu lat. Można śmiało powiedzieć, że nastąpił imponujący postęp – powiedział chiński minister. Powtarzając, że arsenał ten służy jedynie samoobronie, zapewnił: "Nie będziemy pierwszymi, którzy użyją broni nuklearnej".
Zachwiać równowagą sił?
W ubiegłym roku Departament Stanu USA określał rozwój nuklearny Chin jako niepokojący. Zwracano wówczas uwagę, że Chińczycy odbiegają od dziesięcioleci strategii nuklearnej minimalnego odstraszania. W lipcu 2021 roku ambasador USA przy Konferencji Rozbrojeniowej ONZ Robert Wood ostrzegał, że kraj ten może wkrótce dysponować zaawansowaną bronią, taką jak podwodne drony czy rakiety o napędzie jądrowym. Jak podkreślał, Pekin przymierza się do rozwoju broni nuklearnej, która mogłaby zachwiać obecną równowagą sił.
foxnews.com
