Pogoda dopisała, gorzej z uczestnikami. Mimo obietnic, że przyjdą uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, pojawiła się garstka. Za to dopisali bracia kurkowi z Brus, w strojach organizacyjnych zresztą, co dodało malowniczości korowodowi. Kiedy Mariusz Paluch, współorganizator imprezy naprędce policzył, że jest pięćdziesiąt par, razem z Jackiem Czapiewskim zaczęli zachęcać przechodniów, by dołączyli do tańca. Okazało się, że udało się zebrać 77 par, w tym nawet dzieciaki!
Przeczytaj także:Chcą pobić rekord Guinnessa w tańczeniu poloneza na Starym Rynku. Już w niedzielę!
Każdy , kto wziął udział, otrzymał certyfikat, a na osłodę ciasteczko - fundatorem była piekarnia Tadeusza Brunki.
- Nieważna jest płeć, ważne jest uczucie - śmiała się Maria Renata Wróblewska, która wystąpiła w parze z przyjaciółką. - Szkoda, że na początku mówiono, że jest granica wieku, gdybym od początku wiedziała, że będzie inaczej, przyprowadziłabym dzieciaki z zespołu "Kaszebe".
Czytaj e-wydanie »