
W chojnickiej policji jeździ jeszcze pięć polonezów. Dwa oznakowane i trzy nieoznakowane. Polonezy powoli znikają z policyjnego taboru. Pod koniec ubiegłego roku do Chojnic trafiło kilka nowych aut. - Dostaliśmy opla vivaro, kię ceed i volkswagena passata - mówi Renata Konopelska, rzeczniczka chojnickiej policji.
To nie koniec. - Generalnie wymiana taboru trwa cały czas - mówi Błażej Bąkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Nie jest to jednak tak, że wymieniamy konkretną markę. Polonezy, które obecnie są w policji, to są modele z 2002 roku czyli, w miarę nowe.
Rzecznik przyznaje też, że policja stawia na auta sprawne, a nie ładne. - Jeżeli okaże się, że polonezy są sprawne, a w dużo gorszej kondycji są daewoo ląnosy, to wymienione zostaną lanosy.
Polonezy cały czas z powodzeniem będą wykorzystywane. - Przykładowo przez techników policyjnych - tłumaczy rzecznik wojewódzkiej policji. - Nie ma co ukrywać, że nie są to auta, które najlepiej nadają się do wszystkiego. Dlatego też tabor jest wymieniany.
Następny przydział nowych aut już w maju.