Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice Baszta więzienna przy ul. Sukienników czeka już na zwiedzających. Dziś jest tam galeria

MARIA EICHLER
Janusz Trzebiatowski oprowadził gości po baszcie
Janusz Trzebiatowski oprowadził gości po baszcie Maria Eichler
Sztuka przetrwa dłużej... ...niż ciało. Chojniczanie i nie tylko oni mogą zobaczyć dzieła Janusza Jutrzenki Trzebiatowskiego zgromadzone w dopiero co otwartej galerii.

Sobota upłynęła pod znakiem tego wydarzenia. O godz. 12 na ratuszu pojawił się obraz "Anioł Izabeli" autorstwa Trzebiatowskiego, a dla zebranych zaśpiewał chór "Lutnia". O godz. 13 w bazylice mniejszej można było podziwiać cykl obrazów Trzebiatowskiego pt. "Tryptyk Armenii", wysłuchać pięknego koncertu organowego Przemysława Woźniaka i utworów w wykonaniu Adama Zaremby (baryton). Wszystko to przeplatane wierszami Trzebiatowskiego w interpretacji Jerzego Treli, niestety, aktor osobiście się w bazylice nie zmaterializował.

- W sztuce powstają teraz nowe wartości - wyłożył swoje credo Trzebiatowski. - Musi być ona teraz nie eskpresjonistyczna czy impresjonistyczna, ale intelektualna, wywiedziona z umysłu. Cieszę się, że ks. Jacek Dawidowski odważył się uczynić tę świątynię także świątynią sztuki.
Gwóźdź programu był wieczorem. Burmistrz Arseniusz Finster przypomniał, że autorska galeria jest darem artysty dla miasta i po poświęceniu tego miejsca przez ks. Jacka Dawidowskiego zaprosił do jej zwiedzania.

- Składam hołd miastu tej ziemi i szlachetnym ludziom tej ziemi z nadzieją, że moje życie ulotne, ale sztuka towarzyszyć im będzie przez wieki - powiedział Janusz Trzebiatowski.
Na zwiedzanie goście dostali dwadzieścia minut, a ponieważ pokonanie kilku kondygnacji i zatrzymanie się choćby na moment przy ekspozycji wymaga więcej czasu, więc wycieczka była ekspresowa.
Potem w "Sukiennicach" artysta i burmistrz dopełnili formalności związanych z darowizną, podpisując umowę w świetle fleszy. Janusz Trzebiatowski podziękował tym, którzy go wspierali w jego inicjatywie, i przyjaciołom, obdarowując ich statuetkami i odznakami.

- Macie sporo szczęścia - mówił jeden z przyjaciół Trzebiatowskiego, także malarz, Krzysztof Kuliś. - Janusz jest artystą wybitnym i to właśnie wam przekazał swoje prace. Ale równie ważne jest to, że natrafił tu na sprzyjający klimat i w czasach, gdy likwiduje się galerie, w waszym pięknym mieście ona powstała.

Koledzy z tej samej szkoły, ze starego ogólniaka - poseł Piotr Stanke i senator Jan Wyrowiński wyrazili radość z powodu tego, że Trzebiatowski wrócił do korzeni, że pamięta o swoim mieście, że chce być w nim obecny.
Był toast za sztukę i pogawędki przy poczęstunku, a od dziś można już galerię zwiedzać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska