- Zainteresowanie nie było może zbyt wielkie - tłumaczy Tomasz Winiecki, starszy Bractwa. - Zaczynało 29, trochę pod drodze się wykruszyło, jak to zwykle bywa, ale najwytrwalsi finiszują w czerwcu.
Winiecki tłumaczy, że co prawda armia ma być już tylko zawodowa, ale umiejętności strzeleckie warto pielęgnować i młodzi też mogą się w tym kierunku rozwijać.
Bractwo Kurkowe w Chojnicach hołubi młody narybek, a nagroda jest imponująca - dla tych, którzy zajmą pierwsze i drugie miejsce przewidziano udział w zjeździe Europejskiego Stowarzyszenia Kurkowych Bractw Strzeleckich w Belgii, wcześniej zahaczą o Paryż. W sumie jest to tygodniowy pobyt za granicą, bardzo atrakcyjny zresztą.
- Oprócz tego będą też puchary ufundowane przez Szkołę Jazdy Leszka Zawadzkiego - dodaje Winiecki.
Emocje finałowe 13 czerwca o 10.00 na strzelnicy Bractwa Kurkowego w Chojnicach.
