Wczoraj archeolodzy z Białych Błot asystowali przy odsłanianiu fragmentów murów miejskich i klasztornej furty, które zostały odkopane przy zbiegu ul. Sukienników i Bankowej.
Z klasztorną furtą
- Ta furta łączyła zakon augustianów z miastem - mówi Maciej Trzciński, archeolog ze Stacji Archeologicznej Uniwersytetu Łódzkiego w Białych Blotach. - Za murami była fosa, przez nią prowadził most, znaleźliśmy parę pali, jeden jest w muzeum, nawet w dobrym stanie.
Trzciński ubolewa, ale wszystko, co zostało odkryte na Bankowej, trzeba zakopać, bo przecież jest tu ulica. Archeolodzy mają tu tylko nadzór, nie prowadzą prac wykopaliskowych.
- Dzwoniliśmy do biura konserwatora zabytków, żeby zaznaczyć przebieg murów - mówi Hanna Rząska z Muzeum Historyczno-Etnograficznego.
Zostaną zdjęcia
Jak podkreśla, na pewno pozostanie po tym odkryciu dokumentacja fotograficzna i zdjęciowa. Do tej pory archeolodzy nie natrafili na zbyt ciekawe eksponaty, ale na Cechowej znaleźli sporo ceramiki średniowiecznej, przy starym szpitalu - stare cegły i już bardziej współczesne pozostałości epoki, np. buteleczki z XIX i XX w.
Ale to przecież nie koniec robót. Kto wie, na co jeszcze natkną się poszukiwacze przeszłości, gdy Betpol ruszy na kolejne tereny przy berlince.