Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Tak trudno rozstać się z komuną

MARIA EICHLER ,[email protected]
Chojniczanie podczas manifestacji w sprawie przywrócenia święta Trzech Króli w Warszawie
Chojniczanie podczas manifestacji w sprawie przywrócenia święta Trzech Króli w Warszawie FOT. ARCHIWUM
Wszystko idzie po nowemu, a na cmentarzu żołnierzy radzieckich w Chojnicach straszą czerwone gwiazdy, ulice mają komunistycznych patronów, a święto Trzech Króli nadal nie jest dniem wolnym od pracy.
Piotr Pawlicki uważa, że czerwone gwiazdy na ogrodzeniu cmentarza żołnierzy radzieckich trzeba zamalować
Piotr Pawlicki uważa, że czerwone gwiazdy na ogrodzeniu cmentarza żołnierzy radzieckich trzeba zamalować FOT.ALEKSANDERKNITTER

Piotr Pawlicki uważa, że czerwone gwiazdy na ogrodzeniu cmentarza żołnierzy radzieckich trzeba zamalować
(fot. FOT.ALEKSANDERKNITTER)

I nawet nie potrzeba lotnej brygady Instytutu Pamięci Narodowej, by temat pojawił się na tapecie.

Czerwone gwiazdy

Wystarczy rewolucyjna czujność radnych. Takich jak Piotr Pawlicki z Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego, który wypatrzył czerwone gwiazdy na ogrodzeniu cmentarza żołnierzy radzieckich w Chojnicach i zaprotestował. Argument numer jeden - gwiazdy to tak jak swastyka, symbol znienawidzonego totalitaryzmu. A czy można promować coś takiego? No chyba nie. Więc najlepiej byłoby te gwiazdy dyskretnie zamalować, np. na czarno. Argument numer dwa - wychowane na "Czterech pancernych i psie" młode pokolenie nie wie nawet, co to jest wojna i z czerwonymi gwiazdami nie kojarzy rozbojów, gwałtów, terroru. Nie wie, że to nie wolność przyszła ze Związku Radzieckiego, lecz zniewolenie i tyle. Więc warto - w imię prawdy - gwiazdy wyplenić.

Koledzy radnego na ten śliski grunt woleli nie wchodzić. Jedynie Antoni Szlanga, dziś klub Program Chojnice 2010, kiedyś jedynie słuszna siła, zauważył, że takie gwiazdy żołnierze radzieccy mieli na czapkach... - Może cały cmentarz chce pan zaorać - ironizował.

A chojniczanie - jak zwykle - podzieleni. - Pawlicki byłby dymem albo popiołem, gdyby tu Ruskie nie przyszły, niech się od tych biednych Iwanów odczepi - to jeden z głosów. - Ma rację chłop, symbole zbrodniczej tyranii nie mogą funkcjonować, bo przypominają nam te wszystkie zbrodnie - to ktoś inny.
Sam radny, po dyskusji w mediach, nieco zmodyfikował swój pogląd. Teraz uważa, że wystarczyłoby w gwiazdy wpleść elementy flag, np. rosyjskiej, ukraińskiej i innych. Wszak nie tylko Rosjanie maszerowali przez Polskę...
- A w ogóle chodzi o wywołanie debaty - tłumaczy. - Żeby był inny wystrój tego cmentarza, żeby ta gwiazda tak nie kłuła w oczy.
Na razie temat leży odłogiem. A gwiazdy są czerwone.

Trefna ulica

Fundacja Inicjatyw Obywatelskich im. Marcina Fuhrmanna w Chojnicach jakiś czas temu zorganizowała debatę publiczną z burmistrzem, na której mieszkańcy mogli zgłaszać, co im leży na wątrobie. Jeden z wątków - dlaczego po przemianach ustrojowych wciąż jeszcze w Chojnicach są ulice, których patronami są komunistyczni bohaterowie? Czy nie czas najwyższy to zmienić?

Zarząd Fundacji wziął sobie problem do serca i powołał społeczną komisję historyczną, która miała się przyjrzeć nazwom ulic i coś w tej materii zaproponować. Przyjrzała się i uznała, że trzeba skreślić Pawła Findera, Marcelego Nowotkę, Hankę Sawicką, Armię Ludową, Jedność Robotniczą i Janka Krasickiego. - Nie zasługują na takie wyróżnienie - brzmiała opinia komisji. - Nie ma uzasadnienia dla podtrzymywania komunistycznych mitów.

Ale gdy tylko mieszkańcy wyżej wymienionych ulic dowiedzieli się, że jest organizowany zamach na ich tabliczki, podnieśli alarm. Kilkudziesięciu z nich napisało list do ratusza, by nie uszczęśliwiać ich na siłę. Że wiedzą o tym, iż Krasicki (Janek) czy Finder to nie są bohaterowie przez duże B, ale po co to w ogóle ruszać? Oni się przyzwyczaili do tych patronów, nie chcą latać po urzędach, zmieniać dokumentów i zawracać Wisłę kijem. Po co, na co? Będą mieli tylko kłopot, nic więcej.

- Słusznie i prawidłowo - to głos ludu. - Niech ci, którzy tak bardzo nie lubią komuny, najpierw zapytają najbardziej zainteresowanych, co oni na to.
- Ciemnota i zabobon - krytykują inni.- Jednak siedzi ta komuna w głowie, oj, siedzi.
Burmistrz Arseniusz Finster solennie obiecał, że wszelkie "tabliczkowe" zmiany będzie najpierw konsultował z mieszkańcami. I Janek Krasicki ma się dobrze.

Trzech Króli

Do Warszawy jeździ ich garstka, głównie z Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego z Chojnic. Razem z prezydentem Łodzi manifestują na rzecz przywrócenia święta Trzech Króli. W Chojnicach i okolicach zebrali ze trzy tysiące podpisów. Są przekonani, że milion podpisów w skali kraju kiedyś przemówi do tych, którzy nie chcą ustanowić kolejnego dnia wolnego.
- Przecież zabrali go nam komuniści - przekonuje Zbigniew Reszkowski z ChRS. - Teraz trzeba go oddać. To tradycja i bzdurą jest gadanie, że od tego zawali się gospodarka.

W Warszawie chojnicki transparent było widać, bo był słusznych rozmiarów i dobrze się prezentował także w telewizji. I nawet redaktor Sianecki z TVN zainteresował się chojniczanami.

Ale większości chojniczan temat święta Trzech Króli nie rozgrzewa do białości. Nie poszliby na barykady, by znalazło się ono w kalendarzu.
- To jakiś temat zastępczy - twierdzi jeden ze sceptyków. - Żeby zaistnieć w telewizji, przypomnieć, że jest takie ugrupowanie
A nasz redakcyjny kolega Olek chciałby mieć wolną Wigilię. Tych, którzy walczą o Trzech Króli, przyprawia to o nadspodziewanie wielkie emocje.
- No to trzeba zebrać najpierw kilka tysięcy podpisów, żeby tak krzyczeć - obraża się Reszkowski.
Na razie także na ten temat cisza. Może się uda innym razem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska