Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CHOJNICE To wstyd, że nikt nie dba o grób Ottona Weilanda

MARIA EICHLER
Tak wygląda grób Ottona Weilanda
Tak wygląda grób Ottona Weilanda Piotr Stanisławski
Zbigniew Stanisławski jest oburzony. Był na cmentarzu parafialnym odwiedzić grób swojej matki i rzucił okiem na sąsiedztwo. - Grób nestora polskiego żeglarstwa jest tak zapuszczony, że strach - mówi.

Chojniczanin nie ukrywa, że nie może przejść nad tym do porządku dziennego. - Wszystko zarosło, mlecze wysokie po kolana, tabliczki, kim był Otton Weiland, nie ma - mówi. - Czy żeglarze tu nie zaglądają? Czy wiedzą, jak tu wygląda? Przecież mogliby przyjść i zobaczyć. Uprzątnąć, położyć kwiaty...

Na dowód pokazuje fotografię wykonaną przez bratanka. Faktycznie potwierdza się, że grób jest bardzo zaniedbany, a przecież Ottonowi Weilandowi żeglarze zawdzięczają bardzo wiele. To dzięki niemu prawie każdy mieszkaniec Polski, który interesuje się sportami wodnymi, słyszał o Charzykowach, o regatach jachtów, o wyścigach bojerowych.

Czy młodzi adepci żeglarstwa z Chojnickiego Klubu Żeglarskiego nie mogliby, wzorem uczniów z innych szkół ponadgimnazjalnych, zaopiekować się tym miejscem? Apelujemy do komandora Krzysztofa Pestki, by rzecz przemyślał i by szybko podjął decyzję. Bo to wstyd, żeby nie pamiętać o Weilandzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska