Wczoraj w szpitalu z pompą otwarto pracownię kardioangiologii inwazyjnej, która znalazła siedzibę w budynku adaptowanym z pralni. Całość kosztowała ponad 12 mln zł, a połowa pochodziła z funduszy unijnych w ramach regionalnego programu operacyjnego. Po 300 tys. zł dołożyły powiat i miasto. Wykonawcami było konsorcjum Ebud z Bydgoszczy i R-Bud z Chojnic.
- To największa inwestycja w ochronie zdrowia od czasu zakończenia budowy szpitala - mówił dyrektor placówki Leszek Bonna. - Zgodna z naszą misją - bo chcemy ratować, leczyć i otaczać opieką.
Bonna dziękował wszystkim dobroczyńcom, dzięki którym rzecz doszła do skutku, a w sposób szczególny - pracownikom szpitala.
Poseł Piotr Stanke stwierdził, że to szczęśliwy dzień dla Chojnic, a jego kolega z SLD - Jacek Kowalik życzył, by w powyborczy poniedziałek nikt nie musiał się kłaść na tym oddziale...
Jak przypomniał konsultant wojewódzki prof. Grzegorz Raczak, choroby serca to główny morderca i połowa zgonów w Polsce jest z ich powodu. - Musi być tu jeszcze zespół, który będzie pracował 24 godziny na dobę - dodawał. - I należy życzyć dyrektorowi, żeby go jak najszybciej skompletował.
Jak zgodnie podkreślali wicewojewoda Michał Owczarczak i wicemarszałek Leszek Czarnobaj, to wielka rzadkość, by szpitale były w stanie wyłożyć tak znaczące środki na rozwój. - Ale wasz szpital jest w czołówce - chwalił Owczarczak.
Przed pracownią znalazł się obelisk, który upamiętnia wydarzenie i to, że została tu włożona unijna kasa. Było też poświęcenie obiektu przez ks. Stanisława Stolca.
A potem najciekawsza część, czyli zwiedzanie. Oprowadzał po swoim królestwie dr Zbigniew Orzałkiewicz, ordynator oddziału. Wycieczka obejrzała więc kardioangiograf, najnowocześniejszy model, który będzie służył do wykonywania zabiegów u pacjentów z zawałem. Przypomniano, że szybkie udrożnienie naczyń chroni przed śmiercią i kalectwem. A czas liczy się w tym przypadku najbardziej. Goście zwiedzili pomieszczenie, w którym będą wszczepiane stymulatory serca, salę intensywnego nadzoru medycznego, a na koniec zostali zaproszeni na poczęstunek, na stole królował tort z dekoracją w kształcie serca - z marcepanu i biszkopta.