Krystyna Urban ma 78 lat i przez wiele lat była aktywną działaczką Polskiego Związku Niewidomych. Wzrok zaczęła tracić w młodości, ale nie poddała się.
- Babcia zawsze była dzielna. Pokazała nam wszystkim, że osoba niewidoma potrafi sobie poradzić z codziennością. Zawsze uśmiechnięta i z gorącym sercem, pomagała innym – pisze na stronie zrzutki jej wnuczka Karolina Tyda.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy życie nie oszczędzało pani Krystyny. 9 grudnia 2023 r. zmarł jej mąż, a 30 stycznia 2024 roku w jej mieszkaniu wybuchł pożar. Strażacy wynieśli kobietę w samej piżamie. Nie zabrała ze sobą niczego... Dzięki nim i ich szybkiej reakcji, pani Krystyna wyszła z tego cała. Trafiła do szpitala z lekkim podtruciem tlenkiem węgla. Dziś nic jej nie zagraża. Schronienie znalazła u córki. Tyle tylko, że jej zięć jest obłożnie chory, a mieszkanie bardzo ciasne. Dlatego też rodzina – wnuczka Karolina Tyda – założyła zbiórkę na popularnej stronie internetowej. Pieniądze można wpłacać TUTAJ. Cel jest 10 tys. zł. Obecnie (stan na 5 lutego 2024 r. o godz. 9:10) jest kwota 5 199 zł. Pieniądze będą przeznaczone na leki, jedzenie, ubrania i wszystko, czego potrzeba do codziennego funkcjonowania.
ZOBACZ TAKŻE:Akcja charytatywna dla Piotra Dyląga z Chojnic. Można nauczyć się wspinać
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
