Tylko w tygodniu poprzedzającym Dzień Kobiet policjanci zmuszeni byli interweniować w czterech rodzinach. Czterech mężczyzn, którzy krzywdzili swoich bliskich, umieszczono w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych. Wobec dwóch z nich, sąd zastosował tymczasowe aresztowanie.
- Przemocy dopuściły się osoby, które spożywały alkohol - informuje Renata Konopelska, rzeczniczka chojnickiej policji.
59-latek został aresztowany na dwa miesiące, a 50-latek na trzy miesiące.
Od stycznia do końca lutego policjanci przeprowadzili 50 interwencji domowych, które zakończyły się sporządzeniem "Niebieskich kart". Ofiarami było aż 110 osób. Najwięcej z nich, aż 52 to kobiety.
Na drugim miejscu są dzieci - 47, a na trzecim męźczyźni - 11.
Dodajmy, że wśród 42 sprawców przemocy, była tylko jedna kobieta. 36 agresorów było pod wpływem alkoholu.
Konopelska przekonuje, że chojniccy policjanci wobec krzywdzących bliskich nie stosują taryfy ulgowej. Osoby szczególnie agresywne, będące niejednokrotnie pod wpływem alkoholu, są natychmiast izolowane. Po każdej interwencji wdrażana jest "Niebieska Karta" - dzielnicowy sprawdza później, co się dalej dzieje w rodzinie. Jeżeli źle, policja występuje do prokuratury o j tymczasowe aresztowanie domowego tyrana.
CHOJNICE. Wiele kobiet cierpi w domach
ANNA KLAMAN

Renata Konopelska, rzeczniczka chojnickiej policji
Do lutego policjanci przeprowadzili 50 interwencji w rodzinach i sporządzili niebieskie karty.