Stowarzyszenie zrobiło i nadal robi wiele, by kultura francuska była obecna w życiu miasta. Na samym początku były wielkie nadzieje na częste i bardzo intensywne kontakty z francuskim Bayeux, ale z biegiem lat ich częstotliwość była coraz bardziej mizerna, a nie doszło do zawarcia formalnego partnerstwa. Jaskółka to przyjazd przedstawicieli tego miasta na tegoroczne Dni Chojnic. To nowe otwarcie?
ZOBACZ: Tyle zarabiają Polacy za granicą [STAWKI]
Na pewno okolicznością niesprzyjającą ożywieniu kontaktów był upadek nauczania języka francuskiego w szkołach. Nawet w LO im. Filomatów Chojnickich, które słynęło z wysokiego poziomu edukacji w tym zakresie, język francuski stopniowo znikał z grafika zajęć, a romanistki musiały się przekwalifikować na angielski.
Teraz klimat dla francuskiego powoli robi się łaskawszy, jednak daleko jeszcze do normalności. Ale okazja do świętowania w ramach XXII Dni Kultury Francuskiej jest. Jutro o godz. 17.30 w auli LO im. Filomatów Chojnickich przypomnienie historii stowarzyszenia, koncert w wykonaniu uczestników przeglądu piosenki francuskiej „Od przedszkola do Cannes” oraz recital „Bulwar piosenki francuskiej” Piotra Bakala i degustacja potraw kuchni francuskiej.
W sobotę o godz. 16 w Kurzej Stopie otwarcie wystawy Martyny Marii Lemańczyk i Kazimierza Lemańczyka pt. „Normandia, Bretania i nie tylko”. W niedzielę o godz. 17 w podziemiach kościoła gimnazjalnego spotkanie z poezją, muzyką, malarstwem i architekturą Jana Sabiniarza. 31 października, na sam koniec, o godz. 19 w restauracji „Sukiennice” film „Niezniszczalni” w ramach DKF.