https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Chojnicach marzą o Muzeum Żeglarstwa nad Jeziorem Charzykowskim

Anna Klaman
Krzysztof Pestka, komandor Chojnickiego Klubu Żeglarstwa, należy do tych, którzy są gorącymi zwolenniami utworzenia Muzeum. ...Dzwony biją, czas przystąpić do działania!
Krzysztof Pestka, komandor Chojnickiego Klubu Żeglarstwa, należy do tych, którzy są gorącymi zwolenniami utworzenia Muzeum. ...Dzwony biją, czas przystąpić do działania! Fot. Archiwum
W 2022 r. Chojnicki Klub Żeglarstwa będzie obchodził stulecie istnienia. To najstarszy klub żeglarski w Polsce. Jest plan, by wtedy otworzyć w Charzykowach Muzeum Żeglarstwa Śródlądowego. Tylko, jak dalece te plany są realne?

To w Charzykowach narodził się jachting i sport bojerowy. Za inicjatora żeglarskiego boomu uznaje się Ottona Weilanda, który konstruował bojery i testował je na Jeziorze Charzy­ko­wskim.
Była już specjalna wystawa poświęcona klubowi. Ale plany są znacznie szersze. Muzeum Żeglarstwa Śródlądowego w Cha­rzykowach stanowiłoby niewątpliwie dodatkową atrakcję dla turystów zjeżdżających w wakacje do Charzyków.

Utworzenie placówki jest wspólną inicjatywą samorządowców. Dyskutują od trzech lat. Wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański podtrzymu­je, że projekt jest nadal realny, ale by spełnić marzenie, trzeba zacząć działać. Zostało tylko 3, 5 roku do 2022 r., kiedy przypada 100-lecie ChKŻ-u. - Cóż, nie ma mowy o żadnej gigantomanii, bo wcześniej to był taki projekt - przyznaje. - To nie będzie full wypas czy all inclusive. Także dla starosty i burmistrza najważniejszą kwestią jest teraz spełnianie oczekiwań społecznych. W naszych kampaniach społecznych na pięcioletnią kadencję dominują przede wszy­stkim drogi.

By ruszyć z realizacją, trzeba wybrać lokalizację. Wójt czeka akurat na zgodę drugiego klu­bu, LKS-u, by odstąpił swoją działkę. Bo rozmowy już były. - Idą w tym kierunku, by wykupić od LKS-u grunt - część budynku będącego w stanie surowym przy Lokalnej Grupie Rybackiej „Morenka” - mówi wójt. - Jest gotowy projekt z pozwoleniem na budowę przygotowany przez pana Jana Belzero­wskiego. Obejmuje dzisiejszą siedzibę „Morenki”, a ta druga część jest jeszcze niezbudowana. Gmina Chojnice chciałaby wykupić, także w imieniu powiatu i miasta, ten projekt.

Zadanie jest realne, bo - jak obrazowo wyraża się wójt - to nie „gigantomania”, a inwestycja na bazie obiektu z pozwoleniem na budowę. Przejęto, by też część pomieszczeń od „Mo­renki”. - Teraz cierpliwie czekam na informację, czy LKS zgodzi się na naszą propozycję - mówi wójt. Wtedy zaczyna­my.

Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska