Mecz rozpoczął się doskonale dla przyjezdnych. Już w 5. minucie Tomasz Parzy zdecydował się oddać strzał z rzutu wolnego, ale trafił wprost w mur. Chwilę później jednak ten sam zawodnik popisał się efektownym rajdem lewą stroną boiska, a Szymon Kaźmierowski po jego podaniu z bliskiej odległości strzelił bramkę.
W dalszej cześć pierwszej połowy nadal świetnie prezentował się tercet Parzy - Hajdamowicz - Kaźmierowski. Właśnie po ich akcji w 19. minucie znów na listę strzelców wpisał się Kaźmierowski.
Torunianie byli następnie nieco aktywniejsi, ale nie potrafili przejąć inicjatywy. W dodatku w 36. minucie sędzia odesłał na trybuny Dariusza Durdę, szkoleniowca Elany. Trener chcąc odmienić losy meczu w przerwie zdecydował się wprowadzić na boisko... 4 nowych piłkarzy. Elanowcy zaczęli drugą połowę śmiałymi atakami , ale już w 53. minucie Parzy ustalił wynik meczu, dobijając strzał w poprzeczkę Hajdamowicza.
Elana Toruń - Chojniczanka Chojnice 0:3 (0:2)
Bramki: Kaźmierowski (8), Kaźmierowski (19), Parzy (53).
ELANA: Kryszak - Kłos, Świderek, Więckowski ż, Wróbel (46. Iheanacho) - Skonieczka (46. Młodzieniak), Mądrzejewski, Grube (46. Sobolewski), Zamara - Patora (46. Zaremski ż), Mania.
CHOJNICZANKA: Baran - Andruszczak, Sierant, Jakosz, Mikołajczyk - Trojanowski (75. Gibczyński), Parzy ż (69. Ziemak), Atanacković, Matuszek - Hajdamowicz ż (62. Pestka), Kaźmierowski.