https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chojniczanka Chojnice przygotowuje się do nowego sezonu

TOMASZ MALINOWSKI
Kto spisywał Rafała Leśniewskiego na straty, pozostaje w błędzie. Były gracz Zawiszy, po okresie występów w Elblągu, zamierza się piłkarsko odbudować. Przystanek Chojnice jest dobrym miejscem.
Kto spisywał Rafała Leśniewskiego na straty, pozostaje w błędzie. Były gracz Zawiszy, po okresie występów w Elblągu, zamierza się piłkarsko odbudować. Przystanek Chojnice jest dobrym miejscem. Monika Smól
Pierwszoligowiec z Chojnic jest nadal na etapie poszukiwań wartościowych zawodników. Newralgiczne pozycje to prawa obrona i pomoc.

Chojniczanka Chojnice-Sparta Brodnica 4:0 (1:0)

Przygotowania zespołu do nadchodzącego sezonu biegną pełną parą. Chociaż aura nie rozpieszcza i jest okropnie gorąco oraz parno, trener Mariusz Pawlak wraz ze swoimi współpracownikami nie ma dla zawodników litości. Jedyny oddech drużyna łapie podczas... sparingów.

We wtorek chojniczanie rozegrali drugą podczas tych przygotowań grę kontrolną. Wygrana 4:0 z Nielbą jest ważna, lecz zdecydowanie ważniejsza wydaje się realizacja założeń taktycznych. - Zawodnicy przystąpili do sparingu z zadaniem gry wysokim presingiem - opowiada szkoleniowiec "Chojny". - W Gniewinie podczas gry przeciwko Pogoni wyglądało z tym różnie. Po wielokrotnym obejrzeniu zapisu z tego sparingu miałem do piłkarzy wiele pretensji. Nie po to jechali tyle kilometrów, aby momentami przejść obok gry. Przeciwko Nielbie to zadanie taktyczne wykonywane było poprawnie. Pewnie, że nie gramy może tak, jak Niemcy w spotkaniu z Brazylią, ale już na przykładzie tego mundialowego półfinału zawodnicy zobaczyli ile daje w grze drużyny wysokie podejście pod przeciwnika, odbiór piłki nie będący wynikiem błędu technicznego ze strony rywala. No i to płynne przejście z obrony do kontrataku. Po sparingu z Nielbą wiemy, ile jeszcze potrzeba nam w doskonaleniu tego elementu gry.

- Co nadal martwi - pyta siebie trener Mariusz Pawlak. I odpowiada natychmiast - Przede wszystkim nieskuteczność. Jej brak biorę jednak na karb zmęczenia. Pracujemy naprawdę ciężko, zmęczenie organizmnu się odkłada i to może być główny powód, że nie zawsze chłopcy potrafią starannie wykończyć dobrą akcję. Luki do uzupełnienia Przygotowania to nie tylko wykuwanie formy , to także walka - właśnie w sparingach - o miejsce w szerokiej kadrze i wyjściowej jedenastce.

Chojniczanka nie różni się od innych klubów i nadal trwają w nim poszukiwania piłkarzy, którzy podejmą walkę w sezonie 2014/15. Nie dziwi więc ciągła rotacja. Po grze z trzecioligowcem z Wągrowca podjęto decyzje kadrowe. Drużynę opuścili Chorwat Romero Filipoivic i Patryk Lipski. - Nasz drugi obcokrajowiec nie wniósł do gry tego, czego po nim oczekiwaliśmy. Jest, owszem, zawodnikiem dobrym technicznie, lecz z kolei oczekiwania jego menedżera pozostają poza naszym zasięgiem. Młodemu Lipskiemu brakuje z kolei jeszcze wiele do występów na poziomie I ligi - wyjaśnia te decyzje opiekun zespołu.

Dwuletnią umową związał się z klubem Rafał Leśniewski (na zdjęciu). - To gracz wszechstronny - komentuje Mariusz Pawlak. - Może być alternatywą nie tylko dla Mikołajczaka, Rybskiego, a nawet dla skrzydłowego Gancarczyka. Wierzę, że wniesie do naszej gry wiele jakości.

Poszukiwania kolejnych kandydatów do gry trwają. Mariusz Pawlak pytany o newralgiczne pozycje wymienia jednym tchem: prawa obrona i defensywny pomocnik. Można się więc spodziewać, że w Chojnicach pojawi się jeszcze grupa piłkarzy. W sobotę Chojniczanka grała kolejny sparing

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Arekk

Co nas interesują Chojnice, przecież to nie miasta z kuj-pom.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska