Chojniczanka nokautuje, Calisia na deskach!

Przeczytaj także: Chojniczanka zagra w Kaliszu. Wracają Posmyk i Steinke

Calisia Kalisz - Chojniczanka Chojnice 0:3(0:0)
Bramki: Krystian Pieczara (51), Paweł Posmyk (68, karny), Marcin Tarnowski (80).
CALISIA: Ludwikowski - Jóźwiak, Lisiecki, Wergiłow, Wiącek, Sowiński (64. Ciesielski), Migawa, Matuszewski, Świergiel (64. Kotwica), Nediałkow (77. Lis), Odunka.
CHOJNICZANKA: Primel - Mikołajczyk, Jakosz, Steinke, Kaśnikowski - Posmyk, Parzy (88. Ligienza), Tarnowski - Jurga, Tatara (46. Hajdamowicz), Pieczara (79. Kaźmierowski).

W pierwszej odsłonie zarówno Calisia, jak i Chojniczanka dążyły do objęcia prowadzenia. Kaliszanie kilkukrotnie zagrażali bramce Damiana Primela, który musiał natrudzić się po strzałach Bartosza Migawy (były gracz m.in. Victorii Koronowo) i Jacka Matuszewskiego.

Po przerwie lepiej w mecz weszli goście. Chojniczanie zdecydowanie ruszyli na bramkę Marcina Ludwidkowskiego, a cofnięta do defensywy Calisia sporadycznie wychodziła z kontratakami. W 51. minucie podopieczni trenera Grzegorza Kapicy wyszli na prowadzenie. Zagranie wzdłuż bramki Ludwikowskiego wykorzystał Krystian Pieczara, który wpakował piłkę do siatki kaliszan.

Drugi gol padł po kontrowersyjnym rzucie karnym, podyktowanym przez sędziego Adama Lyczmańskiego. W polu karnym równowagę stracił Tomasz Parzy, arbiter wskazał na "wapno", a "jedenastkę" na bramkę zamienił Paweł Posmyk. Dzieła zniszczenia dopełnił Marcin Tarnowski, który sfinalizował indywidualną akcję Posmyka.

Więcej o tym spotkaniu przeczytasz w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Pomorskiej".

Wiadomości piłkarskie ze świata, kraju i regionu