Przed dzisiejszym spotkaniem Sandecja przewodziła ligowej tabeli z przewagą jednego punktu nad Chojniczanką. Gospodarze mieli zatem szansę na odrobienie tej straty i powrócenie na fotel lidera.
W pierwszych minutach tego meczu można było odnieść wrażenie, iż chojniczanie nie do końca zdołali wyjść z szatni. Na nieszczęście kibiców gospodarzy szybko znalazło to przełożenie na wynik. Marcin Biernat w pozornie niegroźnej sytuacji stracił piłkę niedaleko pola karnego. Po chwili przed samym bramkarzem znalazł się z nią Filip Piszczek i pewnym strzałem w dolny róg bramki dał Sandecji prowadzenie.
Utrata bramki na podopiecznych Piotra Gruszki podziałała jak zimny prysznic i od tej pory to oni byli stroną dominującą, a nowosądeczanie mieli problemy z wyjściem z piłką z własnej połowy. Zawodnicy Chojniczanki dobrej gry nie zdołali jednak przełożyć na wynik i po ich strzałach piłka lądowała obok bramki, w rękach bramkarza lub odbijała się od poprzeczki.
Podobny obraz gry utrzymywał się do 79. minuty - Chojniczanka atakowała, a Sandecja nie potrafiła sobie stworzyć dogodnej sytuacji do podwyższenia wyniku. We wspomnianej wcześniej 79. minucie... bramkę na 2:0 strzelił Adrian Danek. Zawodnik Sandecji zgubił krycie obrońców, otrzymał podanie, uderzył z woleja i nie dał szans Łukaszowi Budziłkowi na skuteczną interwencję.
Mimo dominacji w całym spotkaniu i zdecydowanie większej ilości oddanych strzałów, dotychczasowy wicelider I ligi przegrywał już 0:2. Chojniczanie do samego końca tego spotkania starali się jednak sforsować obronne zasieki gości. Skomasowane ataki Chojniczanki przyniosły rezultat bramkowy dopiero wtedy, kiedy było już zbyt późno na odrabianie strat. W drugiej minucie doliczonego czasu gry po dośrodkowaniu w pole karne Piotr Pietruszka zgrał futbolówkę głową do antybohatera Chojniczanki z I połowy - Piotra Kieruzela, a ten wślizgiem zdobył bramkę honorową, ustalając wynik na 1:2.
Po zwycięstwie w Chojnicach Sandecja Nowy Sącz powiększyła swoją przewagę nad drugim zespołem w tabeli do czterech "oczek". Nowosądeczanie na sześć kolejek przed końcem rozgrywek są zatem na dobrej drodze do awansu do Lotto Ekstrakalsy. Nadziei na występy o poziom wyżej nie mogą tracić jeszcze zwodnicy Chojniczanki. Na ten moment zajmują oni trzecie miejsce z takim samym dorobkiem punktowym jak drugie Zagłębie Sosnowiec i czwarty GKS Katowice.
Atrakcyjność meczu: 5/10
Piłkarz meczu: Adrian Danek