CHOJNICZANKA CHOJNICE - WISŁA PUŁAWY 3:3 (1:1)
Bramki: Kosakiewicz (17), Biskup (50. wolny), Zawistowski (65) - Patejuk (39, 74), Nowak (72)
CHOJNICZANKA: Lisowski, Biernat, Kieruzel, Kosakiewicz - Zawistowski, Grzelak (43. Mrozik) - Biskup, Rybski (63. Kryszak) Jakóbowski - Kozłowski (84. Mikita).
WISŁA PUŁAWY: Penkovets - Budzyński, Duda, Lytviniuk, Maksymiuk - Słotwiński (56. Darmochwał), Popiołek, Szczotka (56. Olszak), Patejuk - Nowak (80. Pożak).
Żółte kartki: Kieruzel, Kosakiewicz - Maksymiuk, Słotwiński.
Sędziował: Michał Mularczyk (Skierniewice). Widzów:ok. 1000
Maciej Bartoszek, trener Chojniczanki, zdecydował, że drużyna rozpocznie spotkanie w identycznym ustawieniu, jak w środę w Bielsku-Białej.
Pierwsza połowa toczyła się przy przewadze gospodarzy, lecz do szatni drużyny schodziły z wynikiem remisowym. Prowadzenie gospodarzom dał w 17 min. Łukasz Kosakiewicz, który uderzył z 18 m czym zaskoczył bramkarza gości. Przyjezdni wyrównali po strzale Sylwestra Patejuka, który wykorzystał bezlitośnie stratę piłki ze strony Rafała Grzelaka.
W drugiej połowie oba zespoły zdobyły po dwie bramki, każda była ładniejsza. W doliczonym czasie szansę na wygraną Chojniczanki miał Patryk Mikita, lecz bramkarz Wisły szczęśliwie obronił nogami. Nie udał się tym samym atak gospodarzy na pierwszoligowe podium.