https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ciągnąć innych w górę

Maria Eichler
Fot. ALEKSANDER KNITTER
Jerzy Buzek, który w piątek przyjechał do Chojnic, zapowiedział, że nie jest to jego ostatnia wizyta, bo najprawdopodobniej otworzy tu swoje biuro.

Pobyt byłego premiera i eurodeputowanego trwał tylko dwie godziny, ale mimo upału były nie tylko oficjalne mowy, także zwiedzanie.

Skąd Jerzy Buzek wpadł na pomysł odwiedzenia właśnie Chojnic? Okazało się, że stało się to za przyczyną posła Marka Biernackiego, który szczególnie upodobał sobie Chojnice, i wraz z marszałkiem województwa Janem Kozłowskim postanowili pokazać Buzkowi najbardziej interesujące miejsca w Pomorskiem

Poznał z kajaka

- Chojnice są po prostu przykładem, jak mądrze korzystać z unijnych środków - mówił Biernacki dziennikarzom. - Inni mogą się od was uczyć.

Buzek okazał się świetnym gawędziarzem, a jak zaczął wspominać swoje kajakowe eskapady na Kaszubach, to co niektórzy samorządowcy zwątpili, czy dobrze znają własne kąty, tak drobiazgową wiedzą popisał się gość. - Macie tu niesamowite atuty - mówił. - Przyrodę, lasy, możliwości rozwijania turystyki. Chciałbym was w tym wspierać.

Przyznał, że zachęcony przez włodarzy województwa i posła Biernackiego, przymierza się do otwarcia tu biura. - Może nie będę tu zbyt często, ale na pewno za każdym razem wsłucham się w to, co mówią ludzie - zapewniał.

Ja tu tylko przechodzę

Potem był spacerek po inwestycjach. Zaskoczeni chojniczanie nie bardzo wiedzieli, jak się zachować, kiedy były premier podchodził do nich i ściskał im dłoń. - Ale ja tu tylko przechodzę - jęknęła jedna z dziewczyn. Z niedowierzaniem patrzono na Buzka z ogródków piwnych - To on czy sobowtór? - zastanawiano się.

Marszruta prowadziła od bazyliki mniejszej, po której oprowadził ks. Jacek Dawidowski, aż po Charzykowy, gdzie już za chwilę samorządowcy będą się chwalić zbudowanym portem jachtowym i promenadą.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska