Nie wiadomo jeszcze, jak zmarł mężczyzna wyłowiony na Szwederowie.
- Za wcześnie na spekulacje, co do tego, jak mogło dojść do jego śmierci - zaznacza Maciej Osiński oficer prasowy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Ze stawu wyłowili go strażacy. Na miejscu trwają oględziny zwłok. Gdy będzie znana wstępna przyczyna zgonu, zapadnie decyzja o rodzaju śledztwa, które wyjaśni wszelkie okoliczności.
Policjanci ustalili już jednak tożsamość mężczyzny.
- Wiemy, że to 51-letni mieszkaniec Żnina - dodaje Osinski.
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, mężczyzna prawdopodobnie niedawno wyszedł ze szpitala. Cierpiał na epilepsję.
Dokładne przyczyny jego śmierci wyjaśni policyjne śledztwo.
Czytaj e-wydanie »