Zapewne ma rację Elżbieta Pietrzykowska, opiekunka ciechocińskiej galerii Pod Dachem Nieba, że solą ziemi kujawskiej są artyści. W sobotę zaprezentowała sztukę jednego z nich: Pawła Nowaka z Aleksandrowa Kujawskiego, ucznia prof. Wiesława Dębskiego. Profesor, który przybył na wernisaż, może być dumny z wychowanka, który poszedł wprawdzie inną artystyczną ścieżką, ale pokazał że pilnie wsłuchiwał się w nauki mistrza.
Kilkadziesiąt prac Pawła Nowaka, pokazanych na indywidualnej wystawie w Ciechocinku to przekrój jego artystycznej drogi, wręcz usłanej nagrodami. Wrażenie robi zwłaszcza własna technika reliefowa, szczególnie gdy artysta sam tak pięknie opowiada o tym swoim "wgryzaniu się" w materię, na pozór kruchą i nie łatwo poddającą się zabiegom artysty. Dodajmy - dość brutalnym zabiegom, bo Paweł Nowak nie ukrywa, że często jego narzędziami są papier ścierny, drapaki, rylce i że tym wszystkim operuje w... papierze. No i dłońmi. Efekt? Niesamowity. To po prostu trzeba zobaczyć.
Kto był na wernisażu, mógł posłuchać zwierzeń artysty o jego warsztacie (co rzadkie), w tym fascynującej opowieści o wykorzystaniu...rdzy, warstw kurzu i starych, pokrzywionych gwoździ dla pokazania rytmu przemijania. Nie zabrakło na wystawie kolaży i grafik, gdy chodzi o technikę. Także tematyka, z reguły u Nowaka ujęta w cykle, została "streszczona" kilkoma pracami. Nie brakuje więc, ani kapeluszników, ani ptaków, ani harmonijnej abstrakcji.
Wystawa będzie czynna do 29 maja.