Rada Miejska powołała Miejska Radę Seniorów uchwała w grudniu ubiegłego roku. Kandydatów zgłaszały środowiska senioralne i organizacje społeczne. Tworzy ją 15 osób: Tadeusz Barczak, Elżbieta Zofia Baryza, Magdalena Gronczewska, Jadwiga Jakubowska, Bożena Barbara Jaszczak, Danuta Komorowska, Anna Laba-Roszak, Maciej Maksymowicz, Anna Matej, Jadwiga Pietrusa, Iwona Roch, Grażyna Samsonowicz, Elżbieta Skorykow, Wiesław Strzyżewski, Grażyna Wieczorek.
Na pierwszej inauguracyjnej sesji wybrano trzyosobowy zarząd. Przewodniczącym został Wiesław Strzyżewski, wiceprzewodniczącą Jadwiga Pietrusa, a sekretarze - Jadwiga Jakubowska.
- Miejska Rada Seniorów jest ciałem doradczym i opiniującym - tłumaczy przewodniczący Wiesław Strzyżewski. - Będzie przekazywać radzie miejskiej i burmistrzowi postulaty środowiska senioralnego, opiniować projekty uchwał dotyczące tej grupy mieszkańców, zgłaszać sprawy wymagające załatwienia.
Rada powinna spotykać się raz w kwartale, ale już uzgodniono, ze spotkania w pełnym składzie w razie potrzeby będą organizowane częściej. Ponadto radni-seniorzy będą pracować w komisjach. Jakich? Ustali to najbliższa sesja robocza. Wtedy także ustalone zostaną dyżury członków MRS, którzy korzystać będą z pomieszczeń rady miejskiej.
Już sygnalizowano sprawy do załatwienia, m.in. ustawienie ławek na długich ulicach miasta, jak Zdrojowa czy Mickiewicza, bo pokonanie tych ulic w centrum miasta dla osób starszych jest trudne bez możliwości odpoczynku.
- Wiele obiecujemy sobie po dawnej siedzibie Miejskiego Centrum Kultury przy ulicy Mickiewicza, którą rada miejska przeznaczyła na dom dziennego pobytu - nie ukrywa Wiesław Strzyżewski. - Chcielibyśmy mieć wpływ na sposób jego zagospodarowania i formę organizacyjną.
Choć Ciechocinek jest miastem, w którym chętnie osiedlają się osoby starsze, także spoza regionu, nie jest zbyt przyjazny seniorom ze względu na brak miejskiej komunikacji. Nie wszyscy jeżdżą lub mogą jeździć samochodem. Wystarczyłaby komunikacja meleksowa, ale regularna i ze stałymi przystankami. Takie postulaty też płyną ze środowiska seniorów.
Wychodzi na to, że nowe ciało będzie miało, co robić, a miejscy samorządowcy będą mierzyć się z nowymi zadaniami.