- Czy prezydentowi nie jest wstyd, że mieszkańcy Grudziądza muszą jeździć nocną porą po leki do Wąbrzeźna czy Świecia? - dopytywał podczas sesji Miłosz Joniec, radny PiS-u.
Można było wcześniej podjąć odpowiednie kroki
Prezydent Maciej Glamowski, włodarz miasta odpowiadał: - Zorganizujemy spotkanie z właścicielami aptek, będziemy rozmawiać.
Marek Czepek, radny PiS kontrował: - Panie prezydencie to spotkanie z aptekarzami jest spóźnione o 26 dni! Mieszkańcy od blisko miesiąca nie mają dostępności w nocy do leków. Przecież doskonale pan wiedział o tym, że ta jednostka przestanie działać. Można było szybciej podjąć kroki, aby nie dopuszczać do takiej sytuacji. Kiedy konkretnie apteka całodobowa będzie otwarta w Grudziądzu, bo nie widzę nawet perspektywy jej uruchomienia?!
Grudziądz i powiat bez apteki całodobowej. Sprawa trafiła do prokuratury
Prezydent Maciej Glamowski: - To „larum” polityczne
Prezydent Glamowski odpowiadając, twierdził że "larum" wokół całodobowej apteki jest podsycane politycznie. - Robimy wszystko, aby taki obiekt ponownie działał. Główny problem to finanse. Dyżury nocne są bardzo wysoko wyceniane, a na takiej zmianie musi być magister farmacji - wyjaśnia prezydent Grudziądza. - Władze miasta nie mają możliwości, by wyegzekwować na właścicielach aptek dyżurowanie w godzinach nocnych. Możemy jedynie odwoływać się do misji aptekarzy.
Tomasz Szczechowski, skarbnik miasta wyjaśniał, że na terenie miasta są 34 apteki i trzeba wypracować taki sposób działania, aby rozłożyć dyżury nocne w różnych lokalizacjach Grudziądza.
Z kolei Krzysztof Bułkowski zastępca dyrektora szpitala do spraw finansowych, poinformował, że władze lecznicy są w trakcie podpisywania umowy z nowym dzierżawcą apteki „Pod Solankami” przy szpitalu. Nie będzie ona jednak - jak wcześniej - całodobowa, tylko czynna w godz. 6-24. Jej uruchomienie planowane jest na... 1 kwietnia.
Także w trakcie trwania obrad, poinformowano o tym, że ma odbyć się spotkanie z przedsiębiorcami prowadzącymi apteki, by rozmawiać o dyżurach nocnych.
Dlaczego zamknięto całodobową aptekę przy szpitalu?
Przypomnijmy: jedyną w Grudziądzu całodobową aptekę „Pod Solankami” prowadził szpital. Przestała ona działać 31 stycznia br. Bezpośrednim powodem była rezygnacja z pracy dotychczasowego kierownika apteki oraz kilku osób z jej obsady.
Przypomnieć też trzeba, że apteka ta działała z naruszeniem prawa, bo już w sierpniu ub. roku w życie weszły przepisy wykluczające prowadzenie aptek ogólnodostępnych przez podmioty zajmujące się działalnością leczniczą, czyli w naszym przypadku szpital. Dyrektorzy szpitala próbowali znaleźć farmaceutów gotowych poprowadzić aptekę na własną rękę, ale chętnych nie było, z powodu „zaporowych warunków dzierżawy” .
Będą chętni na kupno apteki przy szpitalu w Grudziądzu? Cenę obniżono aż o 400 tys. zł!
