
O tym, że znajdująca się na gąsawskim rynku fontanna nie nadaje się do użytku, rozmawiano na ostatniej sesji rady gminy w Gąsawie. Władze muszą podjąć decyzję o tym, czy urządzenie zostanie wyremontowane, zlikwidowane, czy też może zyska zupełnie nowe zastosowanie.
Fontanna w Gąsawie została wybudowana przez mieszkańców, w tak zwanym „czynie społecznym”.
Temat, w związku ze zbliżającym się sezonem letnim, poruszyła sołtys Teresa Kawczyńska.
- Nie wiem co z nią zrobić. Tam jest przerwana folia, woda ucieka. Woda jest zanieczyszczana przez osoby, które przebywają w tym parku. Do fontanny wchodzi siedem i pół tysiąca litrów wody, i żeby była ona czysta, musiałaby być co dwa tygodnie wypompowywana i czyszczona - powiedziała i dodała, że jesienią ubiegłego roku fontanna została wysprzątana, a teraz znowu nie wygląda zbyt ciekawie.
Wójt Błażej Łabędzki postawił sprawę jasno:
- Albo gruntowny remont, albo ją rozebrać - powiedział.
Mariusz Kazik, przewodniczący rady oświadczył z kolei , że zamiast kosztownego remontu, czy rozbiórki, można fontannę przekształcić w coś innego. Na przykład w kwietnik. Fontanna mogłaby stanąć w innej części gąsawskiego rynku.
- Może jej nie rozbierać. Można wyłączyć ją, nawieźć ziemi i obsadzić kwiatami. Tak, żeby powstał ładny kwietnik. Pięknie by było, gdyby fontanna powstała w innym miejscu. Taka, jak na przykład w Żninie. Jak nie teraz to może w przyszłym roku. Pieniądze sołeckie przeznaczamy od wielu lat na chodniki. Być może w przyszłym roku udałoby się spróbować wybudować fontannę.
Decyzja co do przyszłości fontanny zostanie podjęta w najbliższym czasie.
Chór Moniuszko w Żninie przywitał wiosnę:

O tym, że znajdująca się na gąsawskim rynku fontanna nie nadaje się do użytku, rozmawiano na ostatniej sesji rady gminy w Gąsawie. Władze muszą podjąć decyzję o tym, czy urządzenie zostanie wyremontowane, zlikwidowane, czy też może zyska zupełnie nowe zastosowanie.
Fontanna w Gąsawie została wybudowana przez mieszkańców, w tak zwanym „czynie społecznym”.
Temat, w związku ze zbliżającym się sezonem letnim, poruszyła sołtys Teresa Kawczyńska.
- Nie wiem co z nią zrobić. Tam jest przerwana folia, woda ucieka. Woda jest zanieczyszczana przez osoby, które przebywają w tym parku. Do fontanny wchodzi siedem i pół tysiąca litrów wody, i żeby była ona czysta, musiałaby być co dwa tygodnie wypompowywana i czyszczona - powiedziała i dodała, że jesienią ubiegłego roku fontanna została wysprzątana, a teraz znowu nie wygląda zbyt ciekawie.
Wójt Błażej Łabędzki postawił sprawę jasno:
- Albo gruntowny remont, albo ją rozebrać - powiedział.
Mariusz Kazik, przewodniczący rady oświadczył z kolei , że zamiast kosztownego remontu, czy rozbiórki, można fontannę przekształcić w coś innego. Na przykład w kwietnik. Fontanna mogłaby stanąć w innej części gąsawskiego rynku.
- Może jej nie rozbierać. Można wyłączyć ją, nawieźć ziemi i obsadzić kwiatami. Tak, żeby powstał ładny kwietnik. Pięknie by było, gdyby fontanna powstała w innym miejscu. Taka, jak na przykład w Żninie. Jak nie teraz to może w przyszłym roku. Pieniądze sołeckie przeznaczamy od wielu lat na chodniki. Być może w przyszłym roku udałoby się spróbować wybudować fontannę.
Decyzja co do przyszłości fontanny zostanie podjęta w najbliższym czasie.
Chór Moniuszko w Żninie przywitał wiosnę:

O tym, że znajdująca się na gąsawskim rynku fontanna nie nadaje się do użytku, rozmawiano na ostatniej sesji rady gminy w Gąsawie. Władze muszą podjąć decyzję o tym, czy urządzenie zostanie wyremontowane, zlikwidowane, czy też może zyska zupełnie nowe zastosowanie.
Fontanna w Gąsawie została wybudowana przez mieszkańców, w tak zwanym „czynie społecznym”.
Temat, w związku ze zbliżającym się sezonem letnim, poruszyła sołtys Teresa Kawczyńska.
- Nie wiem co z nią zrobić. Tam jest przerwana folia, woda ucieka. Woda jest zanieczyszczana przez osoby, które przebywają w tym parku. Do fontanny wchodzi siedem i pół tysiąca litrów wody, i żeby była ona czysta, musiałaby być co dwa tygodnie wypompowywana i czyszczona - powiedziała i dodała, że jesienią ubiegłego roku fontanna została wysprzątana, a teraz znowu nie wygląda zbyt ciekawie.
Wójt Błażej Łabędzki postawił sprawę jasno:
- Albo gruntowny remont, albo ją rozebrać - powiedział.
Mariusz Kazik, przewodniczący rady oświadczył z kolei , że zamiast kosztownego remontu, czy rozbiórki, można fontannę przekształcić w coś innego. Na przykład w kwietnik. Fontanna mogłaby stanąć w innej części gąsawskiego rynku.
- Może jej nie rozbierać. Można wyłączyć ją, nawieźć ziemi i obsadzić kwiatami. Tak, żeby powstał ładny kwietnik. Pięknie by było, gdyby fontanna powstała w innym miejscu. Taka, jak na przykład w Żninie. Jak nie teraz to może w przyszłym roku. Pieniądze sołeckie przeznaczamy od wielu lat na chodniki. Być może w przyszłym roku udałoby się spróbować wybudować fontannę.
Decyzja co do przyszłości fontanny zostanie podjęta w najbliższym czasie.
Chór Moniuszko w Żninie przywitał wiosnę:

O tym, że znajdująca się na gąsawskim rynku fontanna nie nadaje się do użytku, rozmawiano na ostatniej sesji rady gminy w Gąsawie. Władze muszą podjąć decyzję o tym, czy urządzenie zostanie wyremontowane, zlikwidowane, czy też może zyska zupełnie nowe zastosowanie.
Fontanna w Gąsawie została wybudowana przez mieszkańców, w tak zwanym „czynie społecznym”.
Temat, w związku ze zbliżającym się sezonem letnim, poruszyła sołtys Teresa Kawczyńska.
- Nie wiem co z nią zrobić. Tam jest przerwana folia, woda ucieka. Woda jest zanieczyszczana przez osoby, które przebywają w tym parku. Do fontanny wchodzi siedem i pół tysiąca litrów wody, i żeby była ona czysta, musiałaby być co dwa tygodnie wypompowywana i czyszczona - powiedziała i dodała, że jesienią ubiegłego roku fontanna została wysprzątana, a teraz znowu nie wygląda zbyt ciekawie.
Wójt Błażej Łabędzki postawił sprawę jasno:
- Albo gruntowny remont, albo ją rozebrać - powiedział.
Mariusz Kazik, przewodniczący rady oświadczył z kolei , że zamiast kosztownego remontu, czy rozbiórki, można fontannę przekształcić w coś innego. Na przykład w kwietnik. Fontanna mogłaby stanąć w innej części gąsawskiego rynku.
- Może jej nie rozbierać. Można wyłączyć ją, nawieźć ziemi i obsadzić kwiatami. Tak, żeby powstał ładny kwietnik. Pięknie by było, gdyby fontanna powstała w innym miejscu. Taka, jak na przykład w Żninie. Jak nie teraz to może w przyszłym roku. Pieniądze sołeckie przeznaczamy od wielu lat na chodniki. Być może w przyszłym roku udałoby się spróbować wybudować fontannę.
Decyzja co do przyszłości fontanny zostanie podjęta w najbliższym czasie.
Chór Moniuszko w Żninie przywitał wiosnę: