Co dalej z parkingami P&R w Bydgoszczy? "Trzeba uzbroić się w cierpliwość"

Zobacz wideo: Batman to jeden z podopiecznych bydgoskiego stowarzyszenia Stukot.

– W ciągu maksymalnie dwóch tygodni wprowadzimy pewne zmiany. Będą one spójne z projektem unijnym, a jednocześnie system będzie bardziej otwarty dla mieszkańców – zapowiedział Rafał Bruski na konferencji prasowej przed ostatnią sesją Rady Miasta (25 stycznia).

Więcej szczegółów na temat tego, o jakie zmiany może chodzić zdradził podczas samej sesji zastępca prezydenta Bydgoszczy, Mirosław Kozłowicz. – Chcemy tak przystosować ofertę systemu park and ride, żeby był bardziej atrakcyjny i żeby miejsca na tych parkingach były zajmowane. Mamy infrastrukturę – łatwiej jest zachęcić niż szukać pieniędzy na infrastrukturę – stwierdził.

Jak mówił, brane jest pod uwagę rozwiązanie z wprowadzeniem biletów okresowych. Jego zdaniem nie brakuje mieszkańców, którzy zostawiają samochody w Fordonie i do centrum dojeżdżają tramwajem, ale nie korzystają one z parkingów w systemie, tylko innych miejsc postojowych, bo widocznie obecna oferta nie jest dla nich atrakcyjna.

Dwa tygodnie po przekazaniu informacji o planowanych zmian, na razie żadnych nie ogłoszono. Najprawdopodobniej o dalszym losie pięciu parkingów w systemie park and ride mieszkańcy dowiedzą się na początku przyszłego tygodnia (13-17 lutego).

– Wszystkie informacje związane ze zmianami w systemie park and ride w Bydgoszczy oraz otwarciem drugiej części parkingu przy ulicy Grudziądzkiej podamy w najbliższych dniach. Trzeba uzbroić się w cierpliwość – przekazuje „Expressowi Bydgoskiemu” Tomasz Okoński, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

Od października do grudnia na czterech parkingach łącznie sprzedano 1030 biletów, zarabiając 6 481,60 zł. Kolejne obiekty w ramach systemu otwierane były w różnych terminach. Pod koniec października uruchomiono parking przy Węźle Zachodnim. Do końca roku łącznie nie udało się na nim sprzedać nawet 100 biletów. Parking funkcjonujący przy Lesie Gdańskim, otwarty w połowie listopada cieszył się podobną popularnością. W pierwszym miesiącu funkcjonowania zaparkowało tam 37 aut, a w grudniu 41.

Rekordzistą jest obiekt przy rondzie Kujawskim. Tam w listopadzie sprzedano 163 bilety, a w grudniu 710. Prawdopodobnie to efekt zainteresowania przedświątecznymi zakupami w pobliskiej galerii handlowej. Na Przylesiu w ubiegłym roku zaparkowały 3 auta, ale parking otwarty był dopiero 28 grudnia. Na razie nie podano danych ze stycznia, ale trudno oczekiwać, że będą one lepsze. Parkingi wciąż przede wszystkim świecą pustkami.