- Mówisz na siebie żartobliwie Królowa SweetDeal Toruń - czy to prawda, że wszystkie toruńskie oferty przechodzą przez Twoje ręce?
- Tak, przesadna skromność nigdy nie była moją wadą (śmiech). A tak serio - każda oferta, która pojawia się na serwisie w naszym mieście jest efektem jakiegoś spotkania, mailowania czy rozmowy telefonicznej ze mną - wspólnego ustalenia szczegółów promocji i jej warunków. Spotkania z lokalnymi firmami to moje główne zajęcie. Część firm zgłasza się do nas sama, z częścią sami kontaktujemy się proponując promocję.
- Czy praca przy SweetDeal Toruń jest słodka?
- Jak każda praca ma swoje dobre i słabe strony. Sympatyczne jest w niej to, że cały czas poznaję nowych ludzi - każde zlecenie to wyzwanie, bo trzeba skroić promocję na SweetDeal tak, by odpowiada ła określonym potrzebom promocyjnym danej firmy. Czasem trzeba się przy tym nieźle namyśleć, żeby oferta była ciekawa i przyciągnęła nowych klientów. Promując oferty ze SweetDeal mam też kontakt z radiem, prasą i internetem - to też słodka strona naszej pracy. No i to, że cały czas coś się w niej dzieje - codziennie nowa oferta - nie ma czasu na nudę, chociaż czasem chętnie bym poleniuchowała. A to już ta ciemna strona mocy.
- Jak wytłumaczysz fenomen zakupów grupowych?
- To fajny sposób na spróbowanie czegoś nowego. Często jesteśmy niewolnikami przyzwyczajeń - latami chodzimy do tej samej restauracji, czy spędzamy czas wolny w określony sposób - w domu przed telewizorem. Dzięki zakupom grupowym mamy szansę spróbować czegoś innego niż zwykle. Duży rabat i ulotność oferty sprawiają, że emocjonalnie podejmujemy decyzję o zakupie, któr ą odkładaliśmy latami. "Paintball - warto spróbować!", "Nowa fryzura - czemu nie?". Łatwiej zdecydować się na zmianę w swoim życiu, gdy wydać musimy mniej, niż wskazuje cennik. Potem, jeśli jesteśmy zadowoleni, możemy tam wrócić.
- Na rynku jest wiele podobnych serwisów, czym wyróżnia się SweetDeal?
- Jesteśmy bardzo lokalni - nasze media są na rynku od kilkunastu lat i mamy stałe relacje z toruńskimi firmami. Lokalność to również fakt, że dostosowujemy oferty do naszego rynku promując np. oferty studenckie (a jak wiadomo: Toruń studentami stoi). Nasze oferty są promowane w regionalnych mediach i stamtąd można się również o nich dowiedzieć. No i zawsze łatwo nas znaleźć - w budynku "Gazety Pomorskiej", Radia GRA i Teraz Toruń przy ul. Jakuba 13.
- Chętnych do umieszczenia oferty jest sporo, czy firmom opłaca się dawać tak duży rabat?
- Dając promocję firma zachęca klienta "przyjdź, odwiedź mnie i zobacz jakość moich usług". Oferowany rabat jest tu kosztem reklamy. Firma zyskuje przyprowadzonych klientów, a jeśli, realizując usługę, wystawi sobie dobrą wizytówkę - zyskuje zadowolonego klienta, który może polecić firmę swoim znajomym.
- Co szykujecie na miesiąc ofert studenckich - zdradzisz jakieś szczegóły?
- Na pewno będzie dużo propozycji na spędzenie wolnego czasu, którego studenci mają więcej, niż pracujące osoby. Szykujemy trochę ofert z gatunku studenckiego "must have", które przydadzą się przed imprezą, w jej trakcie oraz potem - na koncentrację przed zaliczaniem kolokwium.
- Co kupujesz najczęściej na SweetDeal?
- Jest stare przysłowie "szewc bez butów chodzi" i tak jest czasem ze mną. Ani się nie spostrzegę i oferta już się kończy, a potem zastanawiam się, jakim cudem jej nie kupiłam. Wyjątek robię tylko dla gastronomii - voucher do nowego miejsca, to dobry powód do kolejnych kulinarnych eksploracji, których nigdy za dużo.
Chcesz wypromować swoją firmę na SweetDeal.pl? Napisz lub zadzwoń:
[email protected]
tel. 500 324 572
Zobacz jak działa SweetDeal
