Wczoraj starosta Krzysztof Baranowski skierował pismo do burmistrza Janusza Dobrosia, proponując sprzedaż budynku po dawnym szpitalu psychiatrycznym na mieszkania socjalne. - Zdaję sobie sprawę z wagi problemu, dlatego uważam za słuszne sprzedanie obiektu w drodze bezprzetargowej .Wcześniej pan burmistrz wielokrotnie deklarował chęć nabycia tej nieruchomości - podkreśla starosta. Władze powiatu czekały jednak na wycenę rzeczoznawcy, która właśnie nadeszła. Opiewa ona na 4 mln złotych i taką właśnie kwotę zaproponowano miastu. - Wiem, to nie jest mało - mówi Krzysztof Baranowski. - Chcę jednak przypomnieć, że tylko z tytułu niezapłaconych przez SP ZOZ zaległych podatków od nieruchomości, oddajemy miastu ponad milion złotych. Poza tym budynek jest w dobrym stanie, co stwierdziliśmy podczas wspólnej wizyty z przedstawicielami władz miasta, z panią przewodniczacą Rady Miejskiej na czele, Można w nim urządzić nawet do stu mieszkań socjalnych.
Dziś natomiast na łamach "Pomorskiej" burmistrz wycofuje się z pomysłu budowy mieszkań socjalnych. Co to oznacza? - My czekamy na oficjalne stanowisko ratusza, będące odpowiedzią na naszą ofertę - mówi starosta.
Na mieszkania socjalne czeka w Lipnie okolo 200 rodzin.
