Chodzi o kolorowe kontenery na śmieci, do których osobno wrzuca się papier, szkło i plastiki.
- Śmieci z żółtych i niebieskich kontenerów trafiają do jednej przyczepy. Po co więc my, mieszkańcy segregujemy je, jeśli i tak trafiają do jednego miejsca - pyta chojniczanin. Na dowód przyniósł zdjęcia, które wykonał podczas opróżniania pojemników na osiedlu 700-lecia w Chojnicach.
O wyjaśnienia poprosiliśmy w firmie ZOM. - U nas pojemniki opróżniamy do jednego kontenera, ale co ważne, jest on w środku przedzielony i poszczególne śmieci z różnych pojemników trafiają do innych przegród. Można to w każdym momencie sprawdzić.
W firmie zapewniają, że wszystko jest w porządku i posegregowane śmieci nie mają prawa się łączyć.