Spis treści
- Co to za pajęczyny? - pytają Czytelnicy, którym w oczy rzuciły się krzewy oplecione nimi w Bydgoszczy przy ul. Bartosza Głowackiego i nad Kanałem Bydgoskim.
- To gąsienice małego (1 cm) motyla namiotnika tak spektakularnie oplątują rośliny – odpowiada dr Krystyna Stepczyńska-Szymczak, botanik z Bydgoszczy.
Gniazdo namiotnika przypomina namiot
Gąsienice namiotnika trzmieliniaczka wytwarzają oprzęd, który przypomina namiot. Od kształtu ich gniazda pochodzi nazwa tej rodziny motyli. Gąsienice żerują gromadnie na trzmielinach i kruszynach.
- Występują w parkach, ogrodach przydomowych, mogą zasiedlać skraje lasów, polany, a nawet samotne trzmieliny na osiedlach – informuje Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Skutkiem zerowania namiotnika jest tzw. gołożer, czyli ogołocenie drzew i krzewów ze wszystkich liści. Rośliny są mocno osłabione.
Inspektorzy z PIORiN nazywają ten okres najbardziej spektakularnym etapem życia namiotników:
- Rozpoczyna się po ich obżarstwie, które trwa przez cały okres kwitnienia drzew i krzewów. Kiedy gąsienice kończą objadanie się pączkami i liśćmi (w 2024 roku szybciej, zwykle na początku czerwca), zaczynają tworzyć wokół pędów gęste, pajęczynowate oploty, pod którymi ukrywają się podczas ostatniej fazy rozwoju czyli tworzenia kokonów i przepoczwarzania się. Okres lotu motyli to czerwiec - sierpień.
Jak możemy zwalczać namiotnika?
- Na chwilę obecną nie ma zarejestrowanych preparatów do walki z namiotnikami – informuje PIORiN. - Można je likwidować mechanicznie: wycinać zaatakowane pędy roślin i spalić. Jeśli jednak liczebność namiotnika nie jest wysoka, lepiej wstrzymać się z radykalnymi działaniami do kolejnej wiosny. Liście się odrodzą, a my będziemy mieć czas na skuteczną walkę ze szkodnikiem. Pocieszeniem może być też fakt, że inwazja namiotnika może trwać najwyżej dwa - trzy sezony, potem owad znika nawet na 10 lat.
Źródło: PIORiN
