Copa America: Brazylia tylko remisuje. Fani sfrustrowani

Po reprezentacji Argentyny kolejnym zespołem, który został ofiarą własnych słabości jest Brazylia. Pretendenci do trzeciego z rzędu triumfu w Copa America zremisowali bezbramkowo z Wenezuelą. Popularni "kanarkowi" swoją grą wprowadzili swoich fanów w stan frustracji. Bo to nie była Brazylia, jaką znamy z finezji gry. W ekipie brazylijskiej szwankowała zwłaszcza gra zespołowa, dlatego gwiazdy zespołu - Elano i Neymar prześcigali się w akcjach indywidualnych. Podopieczni Mano Menezesa mogą mówić o wielkim szczęściu, że na inaugurację nie stracili kompletu punktów. W końcówce spotkania rywale wypracowali dwie klarowne sytuacje, ale strzały Miku i Juana Arango były anemiczne i niecelne.
Drugi mecz w grupie B Paragwaj - Ekwador zakończył się również bezbramkowym rezultatem. Z tą tylko różnicą, że blisko 30 tysięcy kibiców na brak nudy nie narzekało. To był bardzo żywy mecz, obfitujący w składne akcje i sytuacje bramkowe. Pełne ręce roboty mieli obaj bramkarze - Villar (Paragwaj) i Eligaza (Ekwador); częściej w opałach był jednak ten drugi. W drugiej połowie piłkarze Paragwaju zdominowali grę. Los Guaranies nie zdołali zdobyć jednak gola, mimo wielu ku temu okazji.

Dziś w nocy turniej rozpoczną zespoły grupy C: Urugwaj - Peru i Chile - Meksyk. Z kolei w nocy ze środy na czwartek okazję do rehabilitacji otrzyma ponownie ekipa gospodarzy - Argentyny. Albiceleste zmierzą się z Kolumbią.

Mecze Copa America pokazuje TVP Sport.