W województwie kujawsko-pomorskim, w pierwszych sześciu miesiącach, sądy gospodarcze ogłosiły upadłość 23 przedsiębiorstw - podaje Bisnode, firma monitorująca polską gospodarkę. W porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego, to wzrost o 15 proc. (20 przedsiębiorstw).
Według innych danych, Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy, w regionie w pierwszym półroczu tego roku wyrejestrowano z rejestru REGON 7519 podmiotów, z czego likwidacje prywatnych firm stanowiły 99,5 procent. Najwięcej było ich z Bydgoszczy - 1656, dalej uplasował się Toruń - 862, Włocławek - 459 i Grudziądz - 411.
- Najwięcej likwidacji dotyczy handlu, naprawy pojazdów samochodowych - 2788, budownictwa - 1214, a także transportu i gospodarki magazynowej - 612 - wylicza Wioletta Zwara, dyrektor Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy. - W tym samym okresie ubiegłego roku, wyrejestrowano 19065 podmiotów, z czego prywatnych było 99,8 procent. Zlikwidowano wówczas najwięcej firm z rolnictwa, leśnictwa, łowiectwa - 8025, handlu, napraw pojazdów samochodowych - 3907, budownictwa - 1624 i transportu, gospodarki magazynowej - 1019.
Jest kryzys, a upada mniej firm? Nie. - Wiosną zeszłego roku, na podstawie informacji o zgonach osób fizycznych, zaktualizowano informacje o osobach fizycznych prowadzących działalność gospodarczą (w tym osobach fizycznych prowadzących wyłącznie gospodarstwo rolne) - wyjaśnia Karolina Hunter, rzeczniczka US w Bydgoszczy.
Nie jest wesoło
Jak wynika z danych Bisnode Polska w naszym regionie aż 51 proc. firm znajduje się w słabej i bardzo złej sytuacji finansowej. Lokuje to województwo na 12. miejscu w kraju.
- W najsłabszej formie są przedsiębiorstwa małe - zatrudniające od 10 do 50 osób - mówi Tomasz Starzyk z Bisnode Polska.
W najgorszej kondycji w kraju są, jak wynika z raportu Bisnode, firmy produkujące odzież. Ciężkie chwile przeżywają też przedsiębiorstwa produkcji wyrobów tekstylnych, przemysł drukarski, wydawniczy, meblowy i budowlany.
DSS, PBG, Bomi - to ostatnie najgłośniejsze przypadki firm, które czekają na decyzje sądów o upadłości. Ekonomiści uważają, że podobnych przypadków będzie przybywać.
Jest i druga strona medalu
- Liczba plajtujących firm wzrasta od wielu miesięcy, ale dopiero teraz - gdy upadłości dotyczą naprawdę dużych podmiotów - więcej się o tym mówi - twierdzi Marcin Gościniak z Press-Service Monitoring Mediów. - To niebezpieczne zjawisko zwłaszcza, że medialność tematu uruchamia samonapędzający się mechanizm. Kreuje się lub utwierdza przedsiębiorców w przekonaniu, że sytuacja gospodarcza jest naprawdę trudna, co skłania ich do cięcia wydatków. To z kolei hamuje rozwój i powoduje pogłębianie się kryzysu.
Co sądzą Państwo na ten temat?
Jak ogłosić upadłość?
- Postępowanie upadłościowe prowadzi się w trybie upadłości likwidacyjnej albo układowej – wyjaśnia Monika Cieszyńska, ekspert z portalu www.eporady24.pl. - Pierwsza ma na celu likwidację majątku upadłego i zaspokojenie wierzycieli z uzyskanych ze sprzedaży składników majątku upadłego. Układowa, oprócz zaspokojenia wierzycieli, także restrukturyzację przedsiębiorstwa upadłego w drodze układu zawieranego między przedsiębiorcą a jego wierzycielami (w tym ostatnim przypadku przedsiębiorstwo zostanie zachowane). O trybie, w jakim będzie prowadzone postępowanie, decyduje ostatecznie sąd, choć osoba składająca wiosek powinna określić, czy wnosi o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu, czy też o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku.
Postępowanie upadłościowe wszczynane jest na wniosek, może go złożyć dłużnik lub każdy z jego wierzycieli, a w przypadku spółek osobowych – każdy ze wspólników.
- Ważne, by zgłoszono go w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, czyli zajścia jednego z dwóch zdarzeń: trwałe zaprzestanie płacenia długów wymagalnych i ujawnienia, że majątek spółki nie wystarcza na zaspokojenie długów – przestrzega Cieszyńska.
Wniosek należy złożyć do sądu upadłościowego, którym jest sąd rejonowy – wydział gospodarczy. Uwaga, dokument taki musi zostać opłacony – wpis sądowy wynosi 1000 zł.
Co powinien zawierać wniosek o upadłość?
- imię i nazwisko dłużnika, jego nazwę albo firmę, miejsce zamieszkania albo siedzibę, a gdy dłużnikiem jest spółka osobowa lub osoba prawna – reprezentantów spółki lub osoby prawnej i likwidatorów, jeżeli są ustanowieni, a ponadto w przypadku spółki – imiona i nazwiska oraz miejsce zamieszkania wspólników odpowiadających za zobowiązania spółki bez ograniczenia,
- oznaczenie miejsca, w którym znajduje się przedsiębiorstwo lub inny majątek dłużnika,
- wskazanie okoliczności, które uzasadniają wniosek i ich uprawdopodobnienie,
- informację, czy dłużnik jest uczestnikiem systemu płatności lub systemu rozrachunku papierów wartościowych w rozumieniu ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. o ostateczności rozrachunku w systemach płatności i systemach rozrachunku papierów wartościowych oraz zasadach nadzoru nad tymi systemami (Dz. U. Nr 123, poz. 1351),
- informację, czy dłużnik jest spółką publiczną w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych (Dz. U. Nr 184, poz. 1539),
- jeżeli dłużnikiem jest przedsiębiorca wpisany do Krajowego Rejestru Sądowego lub innego właściwego rejestru, do wniosku należy dołączyć odpis z rejestru,
- nadto należy określić, czy wnosi się o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu, czy też o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację jego majątku,
- propozycje układowe wraz z propozycjami finansowania wykonania układu,
- rachunek przepływów pieniężnych za ostatnie 12 miesięcy, jeżeli obowiązany był do prowadzenia dokumentacji umożliwiającej sporządzenie takiego rachunku.
Więcej o tym jak ogłosić upadłość na stronie www.eporady24.pl.
