Cudowna moc czarciego żebra

     Spotkałem się z osobami, które piły herbaty z niego przez wiele lat i twierdziły, że swą wspaniała kondycję, witalność do późnej starości zawdzięczają właśnie takiej kuracji. Ziele w Wielkopolsce na Pomorzu było kiedyś tak popularne, że sprzedawano je nawet na targowiskach. Z zielonych świeżych łodyg lub kłączy sporządzano surówki, które miały poprawić apetyt. Kłącza także jadano gotowane. Herbaty z suszonego ziela pijano w dolegliwościach reumatycznych, niedomogach wątroby, niestrawnościach, dolegliwościach skóry i zatok Przymoczkami, kompresami z odwaru z ziela łagodzono również wypryski, wysypki, trądzik, niezbyt silne oparzenia skóry, żylaki podudzi, odleżyny stany zapalne oczu. Kąpiele polecano przy suchotach, krwiopluciu, płukanie włosów przy łupieżu. Spotkałem kilkanaście osób, które potwierdzały mi skuteczność kuracji czarcim żebrem. Janina L. stwierdziła, że usunęła dolegliwości reumatyczne stawów nóg obmywaniem w ciepłych odwarach z czarciego żebra, od czasu do czasu wykonywała również kompresy. - Pamiętam z dzieciństwa, że podobne kuracje stosowała również przed laty moja babcia. Ona także myła memu rodzeństwu głowy w odwarach z czarciego żebra gdy chorowały na zatoki, gdy trudno się im oddychało i bolała głowa. Wtedy również podawano do picia łykami co pewien czas słabe herbatki z ostrożenia, jedną płaską łyżeczkę ziela na szklankę wrzątku. Klemens J. swego czasu znacznie poprawił pracę niedomagającej wątroby, wzmocnił cały organizm pijąc 2-3 razy dziennie po pół szklanki herbaty z ostrożenia warzywnego (czubata łyżeczka na szklankę wrzątku). Kuracja trwała 3 miesiące z kilkudniowymi przerwami co 3 tygodnie. - Od tego czasu staram się co roku przynajmniej przez miesiąc pić herbaty z czarciego żebra. Ziele ostrożenia zrywam na dzikich łąkach