Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cuiavia Inowrocław zdeklasowała Noteć

(mirwo)
Gospodarze po porażce w Radziejowie szybko powrócili do równowagi i przed własną publicznością urządzili sobie ostre strzelanie w spotkaniu z łabiszyńską Notecią.

Od pierwszego gwizdka sędziego Daniela Mateusiaka gospodarze rozpoczęli szturm na bramkę rywala, już w drugiej minucie Billy Abbott zmusił do kapitulacji golkipera Noteci. Nie minęło jeszcze kolejnych sto dwadzieścia kolejnych sekund kiedy ten sam zawodnik celnym trafieniem podwyższył prowadzenie miejscowych na 2:0. Na kolejną bramkę kibice czekali do dwudziestej drugiej minuty kiedy po dośrodkowaniu Michała Skoniecznego celnym strzałem piłkę w bramce Noteci ulokował Krzysztof Kretkowski. W trzydziestej szóstej minucie Billy Abbott strzelając czwartego gola dla miejscowych a trzecią w tej połowie popisał się klasycznym hat-trickiem. Piątą bramkę w czterdziestej minucie dla inowrocławian zdobył Krzysztof Kretkowski, szóstego gola tuż przed przerwą w czterdziestej czwartej minucie strzelił Michał Zawada.

Drugą połowę gospodarze rozpoczęli od zdobycia dwóch kolejnych bramek przez Krzysztofa Kretkowskiego w czterdziestej siódmej i pięćdziesiątej szóstej minucie. Ostatniego gola w tym spotkaniu dla Cuiavii strzelił Mariusz Cichowlas w sześćdziesiątej siódmej minucie.
Po jednej z nielicznych kontr w osiemdziesiątej piątej minucie goście po kapitalnym strzale Bartosza Brzykcego z 20 metrów zdobyli honorowego gola w tym spotkaniu.

Trener Cuiavii Mirosław Milewski: jak widać wyciągnęliśmy wnioski po porażce w Radziejowie i drużyna w spotkaniu z Notecią pokazała charakter. Przez pełne dziewięćdziesiąt minut zespół realizował założenia jakie miał do wykonania. Myślę, że 9:1 mówi samo za siebie a przy odrobinie szczęścia wynik powinien być bardziej efektowniejszy. Jestem zadowolony z gry całego zespołu, który mimo tak wysokiego wyniku grał do ostatniego gwizdka spotkania. Jak widać po układzie w tabeli do pełni szczęścia (awansu) brakuje nam trzech cennych punktów. Do zakończenia rozgrywek pozostało jeszcze do rozegrania sześć kolejek i nie mamy zamiaru odpuszczać w żadnym z tych meczy.

Trener Noteci Marcin Kowalik: w tym spotkaniu już w pierwszej połowie gospodarze mający aspiracje do awansu strzelając sześć bramek pokazali nam na dzień dzisiejszy w jakim jesteśmy miejscu. Cuiavia praktycznie jedną nogą jest w III lidze, my grając w roli beniaminka walczymy o zajęcie bezpiecznego miejsca w szeregach IV ligi. Nie chciałbym usprawiedliwiać się, że graliśmy bez kilku zawodników z podstawowego składu. Mówiąc krótko Cuiavia w tym dniu rozstrzelała nas, nam nie przyszło nic innego jak najszybciej zapomnieć o tym laniu i zacząć myśleć o czekającym kolejnym spotkaniu, które rozegramy na wyjeździe z Pogonią Mogilno.

Cuiavia Inowrocław - Noteć Łabiszyn 9:1 (6:0)
Bramki: Krzysztof Kretkowski - 4 (22, 40, 47, 56), Billy Abbott - 3 (2, 4, 36), Michał Zawada (44), Mariusz Cichowlas (67) - Cuiavia, Bartosz Brzykcy (85)
Cuiavia: D. Szwandke, M. Kucharski, M. Cichowals, R. Mazurowski, H. Milewski (26 M. Pieniądz), B. Gralewski, K. Gajkowski (78 Ł. Rybczyński), B. Abbott, M. Zawada (76 S. Roszak), M. Skonieczny (80 K. Semenowicz), K. Kretkowski.
Noteć: B. Suszek (70 M. Kubiak), B. Brzykcy, F. Żurawski, P. Mucha (75 T. Kubiak), T. Kośmider (50 P. Witwicki), K. Kanclerz, J. Kowalski, K. Konieczka, M. Bizoń, J. Suszek (35 A. Broda), S. Sztuba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska