Niewiele brakowało, a Włocławek mógł się stać ogólnopolską stolicą Cyganów. Zmieniły się jednak władze i do pomysłu utworzenia Europejskiego Centrum Kultury i Edukacji Roms-kiej nikt nie wraca. Niewiele też słychać na temat "Programu na rzecz społeczności romskiej", choć Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji już rozpoczęło procedurę związaną z przyjmowaniem i oceną wniosków na 2008 rok. Termin ich składania upłynie już w przyszłym tygodniu, 15 maja.
Na świecie żyje kilka milionów Romów, w Polsce - kilkanaście tysięcy. W naszym regionie mieszka na stałe około 1300 Cyganów, w samym Włocławku jeszcze niedawno było ich blisko 400. W tej sytuacji zdumiewa fakt, że we włocławskich szkołach uczy się zaledwie 20 dzieci romskich. Najnowsze dane ze szkół przekazała nam wczoraj Ewa Korzeniowska z Wydziału Edukacji włocławskiego ratusza. Do SP nr 3 chodzi ośmioro cygańskich dzieci, do "Czternastki" dziewięcioro, do SP nr 7 - tylko troje.
- Stosunek Romów do nauki zmienia się bardzo powoli - _przyznaje Cezary Majewski, cygański artysta pełniący też funkcję koordynatora programu na rzecz społeczności romskiej. - _Do szkół chodziło znacznie więcej dzieci, ale razem z rodzicami wyjechały do innych krajów, między innymi do Anglii i Francji. We Włocławku nie ma pracy dla Polaków, więc tym bardziej dla Romów. Liczba osób narodowości romskiej, mieszkających obecnie we Włocławku, znacznie się z tego powodu zmniejszyła.
Czy rządowe programy są korzystne dla Cyganów, mieszkających we Włocławku? Cezary Majewski przyznaje, że tak. Dzieci uczą się języka angielskiego, na 3 czerwca wyznaczony został termin wykonania Romom bezpłatnych, specjalistycznych badań, za które zapłaci Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki. 43 tysiące złotych, które trafiły już do Włocławka, mają być przeznaczone na zorganizowanie dla dzieci polskich i romskich wspólnych integracyjnych wakacji, prawdopodobnie nad morzem.